Nawierzchnia z betonu asfaltowego jest bardzo trwała i wytrzymuje około 380 tysięcy startów i lądowań, co oznacza, że można ją użytkować przez co najmniej 30 lat. Takie nawierzchnie są stosowane z powodzeniem na wielu europejskich lotniskach. Na przykład, droga startowa z betonu asfaltowego na lotnisku Lecha Wałęsy w Gdańsku eksploatowana od 30-tu lat jest najlepszym przykładem tego typu rozwiązań w Polsce.
Nawierzchnia z betonu asfaltowego pojawiła się w początkowych specyfikacjach przetargowych, jednak jeszcze przed wyłonieniem wykonawcy zarząd lotniska zmienił rodzaj materiału, z którego miały być zbudowane dwa skrajne odcinki pasa – podaje Informacyjna Agencja Radiowa. Erbud miał je wykonać z mieszanki betonowej.
Zdaniem przedstawicieli Urzędu Lotnictwa Cywilnego powodem łuszczenia się pasa było użycie w składzie mieszanki betonowej margli, które pod wpływem wilgoci zmieniają swoją objętość. Przedstawiciele wykonawcy utrzymują, że mieszanka z marglami została dopuszczona do inwestycji i jest zgodna z polskim prawem. Dlatego nie można mówić o błędzie w sztuce budowlanej.
Lotnisko w Modlinie zamknięto pod koniec grudnia ubiegłego roku po tym, jak Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał, że szczeliny i ukruszenia w nawierzchni są niebezpieczne dla samolotów. Dodatkowo dyrektor Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych ocenił, że nawet niewielkie kawałki kruszywa leżące na pasie startowym mogą doprowadzić do katastrofy. Przypomniał też, że do wypadku Concorde’a linii Air France, w której w 2000 roku zginęło 113 osób, doszło z powodu leżącego na pasie kawałka metalu. Przedziurawił on oponę maszyny podczas jej startu z paryskiego lotniska. W następstwie szczątki opony uszkodziły zbiornik z paliwem i wywołały pożar samolotu.