Rynek Infrastruktury
- W dobie przemian, jakie następują na europejskim rynku energii prywatyzacja spółki jest jedynym racjonalnym rozwiązaniem. Z radością przyjąłem informację o wypracowanym porozumieniu. W firmie nie brakuje więc ludzi, którzy potrafią zachować zdrowy rozsądek. Umiejętność rozwiązywania konfliktów społecznych jest dobrą prognozą na przyszłość.
- To dobry moment na prywatyzację firmy. Obawiałem się, iż dalsza eskalacja konfliktu wyraźnie nadszarpnie wizerunek przedsiębiorstwa, co w praktyce oznaczać będzie kiepskie wyniki po emisji i obawy inwestorów. Dobrze, że zarząd i reprezentujące pracowników związki zawodowe zrozumieli powagę sytuacji.
Marcinkiewicz podkreślił też, iż oczekuje teraz dalszego rozwoju firmy połączonego z tworzeniem się nowych miejsc pracy. Poseł jest jednocześnie przekonany, iż zatrudnieni w firmie skorzystają na jej upublicznieniu.
Jak dodaje eurodeputowany, konsekwencją prywatyzacji muszą być inwestycje. Spółka ma wciąż niewykorzystany potencjał. marcinkiewicz spodziewa się w najbliższych latach systematycznego zwiększania zatrudnienia. - Słyszałem w ostatnich dniach wiele głosów zwykłych ludzi, którzy twierdzili, iż akcje nie są im tak bardzo potrzebne jak stabilne zatrudnienie w państwowej firmie. Zaproponowane rozwiązania są doskonałym kompromisem. Można śmiało powiedzieć, że teraz pracownicy będą mieć i jedno i drugie - twierdzi europoseł.