sg
Strajk dotyczy sporu zbiorowego pracowników spółki LOT AMS z jej zarządem. Mechanicy, zajmujący się serwisowaniem samolotów LOT-u, żądają podwyżek. Zgodnie z naszymi informacjami chcą podniesienia płac o 2 tys. netto. – Pracownicy chcą wykorzystać dobry dla siebie moment, kiedy spółka jest przygotowywana do sprzedaży. Spełnienie takich wygórowanych żądań dla LOT AMS oznaczałoby koniec – mówi Leszek Chorzewski. – Pracownicy tłumaczą swój protest walką o bezpieczeństwo maszyn, ale sprawy finansowe nie mają nic wspólnego z poziomem bezpieczeństwa lotów – dodaje.
Strajk ma potrwać bezterminowo. Protest ma polegać na tym, że mechanicy nie będą przystępować do normalnych działań, czyli nie będą dokonywać niezbędnych wpisów w dziennikach pokładowych, które umożliwiają samolotom startowanie z lotniska – informuje TVN24.
- Na kilka najbliższych dni mamy przygotowane samoloty. Jeśli strajk by się przedłużył, mamy porozumienie z firmą, która dla nas będzie wykonywać serwis maszyn – zapewnił nas rzecznik PLL LOT.
Jak informuje TVN24 w piątek wiceprezes LOT AMS Monika Malanowska poinformowała, że spółka w obecnej sytuacji finansowej nie może zrealizować żądań związków dotyczących podwyżki płac. Zaznaczyła jednocześnie, że zarząd spółki podjął wszelkie działania, aby zabezpieczyć wszystkie usługi, jakie spółka świadczy klientom, tak aby akcja protestacyjna nie przysporzyła problemów kontrahentom.
***
Oświadczenie LOT AMS:
"Zarząd spółki LOT Aircraft Maintenance Services kategorycznie zaprzecza, jakoby planowana z niedzieli na poniedziałek – z 18 na 19 marca 2012 roku – akcja strajkowa, jak podają do opinii publicznej przedstawiciele związków zawodowych, miała jakiekolwiek powiązania z zagrożeniami bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.
Zapowiadana przez związki zawodowe, działające w LOT AMS, akcja protestacyjna nie dotyczy – jak zapowiadają organizatorzy strajku – zmniejszającej się liczby mechaników, nadmiernej eksploatacji pracowników, czy też warunków ich pracy. Organizacja strajku jest wynikiem wszczęcia sporu zbiorowego, którego przedmiotem były żądania podwyższenia płacy wszystkim pracownikom spółki. Te właśnie żądania leżą u podstaw sporu, a nie, jak podaje Pan Robert Skalski – przewodniczący Związku Zawodowego Naziemnego Personelu Lotniczego, ogromne przeciążenia w pracy, „które mogą doprowadzić do katastrofy”.
Nadrzędnym priorytetem świadczonych przez spółkę usług jest bezpieczeństwo pasażerów, korzystających z oferty Klientów LOT AMS. Spółka posiada certyfikaty wymagane polskim oraz międzynarodowym prawem lotniczym."