Rozwiązania, które planuje wprowadzić LOT znane są z przewoźników niskokosztowych. Pojawią się także nowe usługi, co ma zwiększyć przychody linii. Zmniejszenie kosztów mają przynieść renegocjacje opłat, oszczędniejszy pilotaż czy też mycie samolotów LOT-u. Kolejnym elementem jest zmniejszenie siatki połączeń i zastąpienie Embraerów Boeingami 737NG lub Airbusami A320.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy i w jakiej formie plan restrukturyzacji miałby wejść w życie. Biuro prasowe przewoźnika nie chce komentować informacji, ze względu na postępowanie w KE, która ma podjąć ostateczną decyzję co do przyznania LOT-owi pomocy publicznej. W oficjalnych informacjach przedstawiciele ministerstwa skarbu podają jedynie takie punkty jak oszczędność na paliwie, optymalizacja floty, zatrudnienia i siatki połączeń.
Jednak według informacji, do których dotarł TVN, projekt planu restrukturyzacji zakłada wprowadzenie w Locie opłaty za wybór miejsca w wysokości 20 lub 40 zł w zależności od długości trasy. Na lotnisku pasażerowie będą mogli dopłacić do miejsca z większą przestrzenią na nogi. Więcej zapłacimy też za nadbagaż czy zmianę rezerwacji, do ceny biletu zostanie też doliczona opłata za płatność kartą kredytową.
Pasażerowie klasy ekonomicznej będą płacić za odprawę dokonaną na lotnisku, ale również za wypożyczenie słuchawek, kocyków czy poduszek na rejsach długodystansowych. Natomiast na rejsach krajowych i typowo rekreacyjnych zlikwidowana zostanie klasa biznes.
Wśród nowych usług pojawić ma się transport limuzyną na lotnisko za 150 zł oraz taksówki na terenie Warszawy. Na pokładzie Dreamlinerów ma się pojawić SkyBar, czyli rozbudowany system sprzedaży pokładowej.