sg
- Skopiowano formę, treść, kolory – wymienia rzecznik PLL LOT. Zdaniem LOT nowy przewoźnik bezprawnie użył także nazwy Polskie Linie Lotnicze i kadrów samolotu, do którego wsiadają pasażerowie, na tle miast. - Elementy te nawiązują i są bezpośrednio kojarzone z firmą PLL LOT SA oraz wcześniej rozpowszechnianymi przez LOT przekazami reklamowymi - czytamy w oświadczeniu.
Zarząd OLT Express Regional „nie widzi potrzeby wchodzenia w publiczną polemikę ze stanowiskiem wyrażonym przez LOT. Z uwagi na fakt, że rzeczona kampania wizerunkowa OLT Express rozpoczęła się w dniu 15 lutego 2012 r., co zostało ogłoszone na konferencji prasowej w Hotelu Courtyard by Marriott Warsaw Airport w Warszawie, natomiast rozpoczęcie podobnej wizerunkowo kampanii LOT-u zostało ogłoszone z dniem 27 lutego 2012 r., Zarząd OLT Express oraz agencja reklamowa Schulz Sp. z o. o., odpowiedzialna za przygotowanie kampanii dla OLT Express, gotowi są do poddania weryfikacji prawidłowości prowadzenia obu kampanii reklamowych na drodze prawnej.” – czytamy w odpowiedzi OLT Express.
– To nieprawda, tą kampanię wprowadziliśmy latem zeszłego roku. Teraz ją powtarzamy – odpowiada rzecznik PLL LOT.
Wiele wskazuje na to, że konflikt między przewoźnikami będzie się zaostrzał. OLT Express od kwietnia otwiera kilkadziesiąt połączeń krajowych na trasach do tej pory obsługiwanych przez Eurolot dla PLL LOT. Eurolot jako spółka zależna od PLL LOT nie stanowiła do tej pory zagrożenia dla narodowego przewoźnika, teraz dopiero rynek połączeń krajowych otwiera się na konkurencyjność. Dla portów lotniczych ta informacja także jest korzystna, bo im więcej przewoźników, tym łatwiej negocjować stawki za obsługę. Ceny promocyjnych biletów lotniczych zaproponowane przez OLT Express to 99 zł, LOT odpowiedział na nie obniżką do 79 zł. Wojna cenowa już trwa, teraz zaczyna się batalia medialna.