Dlatego do końca października połączenia będą obsługiwane przez samoloty boeing 767, co stawia spółkę przed koniecznością negocjacji dodatkowych samolotów. Obecnie spółka posiada trzy samoloty tego typu, ale już zaczęła negocjować leasingi na kolejne B767 albo B777.
Równocześnie Mikołaj Budzanowski Minister Skarbu Państwa domaga się od firmy Boeing pokrycia strat, jakie LOT ponosi z powodu uziemienia dreamlinerów. Alternatywą może być dostarczenie przez amerykański koncern samolotów zastępczych.
Eksploatacja nowych samolotów boeing 787 została wstrzymana w połowie stycznia. W sumie uziemionych zostało 50- maszyn przekazanych dotąd użytkownikom, w tym dwie należące do polskiego przewoźnika. Powodem były problemy z akumulatorami samolotów.
Tymczasem trwa restrukturyzacja polskiego przewoźnika. Opracowywane są konkretne projekty naprawcze, których wpływ będzie widoczny w finansach spółki. Zgodnie z założeniami spółka musi zoptymalizować siatkę, skasować loty, które są ewidentnie nierentowne, dopasować flotę i skoncentrować się na tym, na czym może zarabiać. Trzeba będzie również zmniejszyć zatrudnienie, a program dobrowolnych odejść nie wystarczy. Dlatego przewoźnikowi potrzebny jest menadżer, który będzie gotowy podejmować trudne decyzje i skutecznie je realizować. Według Budzanowskiego Mikosz zna branżę lotniczą i problemy spółki, dzięki czemu bezzwłocznie zacznie realizować przygotowany plan restrukturyzacji.