Łukasz Malinowski
Apel o zwiększenie unijnego celu redukcji emisji CO2 do 30 proc. regularnie pojawia się w planie pracy europarlamentu. Został on odrzucony w lipcu ub.r., w nieco złagodzonej formie został przegłosowany przed ubiegłoroczną konferencją klimatyczną w Durbanie. Wówczas europosłowie w niewiążącej rezolucji zaapelowali o zwiększenie celu ponad obecne 20 proc. do 2020 r., nie wymieniając wprost 30 proc. - informuje PAP.
W rezolucji europosłowie wyrazili nadzieję, że inne kluczowe gospodarki, poza UE, zdecydują się przyłączyć do kolejnego okresu obowiązywania obniżającego światowe emisje Protokołu z Kioto, którego pierwszy okres obowiązywania wygasa w tym roku.
- Doha musi opierać się na przełomie, jaki osiągnęliśmy w Durbanie i poczynić postępy w przygotowaniu prawnie wiążącego globalnego porozumienia klimatycznego w 2015 roku. Równie istotne będzie uzgodnienie dalszych działań na rzecz ograniczenia emisji tak, abyśmy mogli pozostać poniżej poziomu 2 °C wzrostu globalnej temperatury. UE stoi na stanowisku, aby uczestniczyć w drugim etapie protokołu z Kioto i dalej udzielać znacznego wsparcia finansowego, aby pomóc krajom rozwijającym się przeciwdziałać zmianom klimatu – powiedziała Connie Hedegaard, unijna komisarz ds. działań w dziedzinie klimatu.
Konferencja Doha potrwa od 26 listopada do 7 grudnia.