„Jakie wnioski należy wyciągnąć z perspektywy 2007-2013 aby usprawnić perspektywę na lata 2014-2020?”. Na ten temat dyskutowali przedstawiciele branży budowlanej podczas Kongresu Infrastuktury Polskiej 2014, który . Jej uczestnicy narzekali, że zamawiający nie liczą się z ich zdaniem.
Już sam fakt, iż mimo starań organizatorów Kongresu nikt z przedstawicieli PKP PLK czy GDDKiA nie skorzystał z zaproszenia do udziału w debacie, dobitnie świadczy, że deklarowana wielokrotnie przez władze chęć dialogu z branżą, nie ma pokrycia w faktach. Od miesięcy powtarzane przez stowarzyszenia branżowe postulaty nie mogą doczekać się realizacji.
Miniona perspektywa unijna pozostawiła po sobie wiele negatywnych zjawisk i sprowokowała liczne wątpliwości wśród firm działających na polskim rynku budowlanym –o czym mówili też uczestnicy krakowskiej debaty. Prezes PZPB Jan Styliński wymienił wśród nich między innymi wadliwe praktyki rynku wykonawczego, dotyczące niesprawiedliwego podziału ryzyk, niskich wycen w ofertach, mało znaczącej 1-procentowej waloryzacji.
Robert Siwik, przewodniczący komisji ds. zamówień publicznych Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej z kancelarii Jara&Partners, ubolewał, m.in., że zamawiający niechętnie stosują dwuetapowe postępowania przetargowe, a prekwalifikacja nie dają pożądanych efektów – do drugiego etapu postępowań zwykle zaprasza się maksymalną liczbę oferentów.
– Potrzebne są zmiany systemowe, które usprawnią relacje między zamawiającym i wykonawcą, także w zakresie przejrzystości prawa –mówił Robert Siwik.
Uczestnicy debaty, narzekali, że wykonawcy są traktowani przez administrację jak przysłowiowe piąte koło u wozu, brak jest zaufania wykonawców do instytucji publicznych, co utrudnia realizację procesów inwestycyjnych. Te problemy mogą się z łatwością przełożyć na relacje w perspektywie na lata 2014-2020.
Według Tomasza Latawca, prezesa Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców w tej sytuacji nie należy pozostawać biernym: - Trzeba sporządzić księgę z naszymi rekomendacjami, która powinna trafić do MIR oraz rządowych agencji. Te zmiany muszą być wprowadzone, bo bez nich inwestycji nie można skutecznie realizować – powiedział.
Z kolei Jan Styliński, prezes PZPB liczy, że uda się wreszcie przekonać MIR to stworzenia funkcjonującej przy tym resorcie „platformy kontraktowej” , stałego panelu ekspertów, złożonego z przedstawicieli publicznych inwestorów i firm wykonawczych, których celem będzie usprawnienie procesu inwestycyjnego: - Będziemy tam poszukiwali rozwiązań i razem wnioskowali o zmianę prawa. Po to by usprawnić proces inwestycyjny i branża budowlana funkcjonowała lepiej. Bo silna branża to silna gospodarka – przekonuje Styliński.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.