- To minister właściwy dla transportu lotniczego ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do upadku LOT-u, a teraz sprzedaż, fatalne zarządzanie, setki milionów długów. I w końcu przy tej okazji trzeba powiedzieć, że Polska to duże państwo w środku Europy, z aspiracjami, i aby miało znaczenie, musi mieć zaplecze w postaci transportu lotniczego. Rząd Platformy Obywatelskiej dąży zaś do tego, aby Polskie Linie Lotnicze LOT zamienić w Turkish Airlines. Nie wiem, czy jest to powód do dumy dla tak dużej grupy Polaków i dla Rzeczypospolitej – komentował poseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski.
Jak wynika z informacji przekazanych posłom sejmowej Komisji Skarbu Państwa, za ubiegły rok PLL LOT odnotowały stratę w wysokości 157,1 mln zł netto. Na działalności podstawowej linia straciła około 115 mln zł. Koszty przewoźnika z powodu uziemienia Dreamlinerów to 8 mln zł. Ponieważ ubiegły rok był kolejnym z rzędu, kiedy firma odnotowała stratę, przewoźnik stracił płynność finansową i poprosił właściciela o pomoc. Ministerstwo Skarbu Państwa przyznało LOT-owi 400 mln zł w pierwszej transzy, docelowo pomoc ma wynieść około 1 mld zł. Odbyło się to bez zgody Komisji Europejskiej, która ujawniła, że Polska udzieliła pomocy nie kończąc negocjacji w tej sprawie z Brukselą.
Obecnie trwa wprowadzanie planu restrukturyzacji spółki, który zakłada m.in. cięcia w siatce połączeń i redukcję zatrudnienia. We wtorek Rada Ministrów przyjęła też ustawę uchylającą przepisy o PLL LOT z 1991 roku, które dawały 51 proc. własności Skarbowi Państwa. Umożliwi to zrealizowanie jednego z podstawowych planów związanych z restrukturyzacją spółki, jakim jest znalezienie inwestora do zakupu firmy.