Zarząd Morskiego Portu Gdańsk unieważnił kolejny przetarg na dzierżawę obszaru w głębokowodnej części pod terminal zbożowy. Spółka nie poinformowała o przyczynach podjętej decyzji. Niewystarczająca przepustowość istniejącej infrastruktury służącej przeładunkowi zbóż w polskich portach morskich jest coraz większym problemem dla krajowego rolnictwa.
Od lat w gdańskim porcie morskim pomiędzy Pirsem Rudowym w Porcie Północnym głębokowodnym terminalem kontenerowym Baltic Hub znajduje się teren po terminalu zbożowo-paszowym, którego budowa została przerwana. Znajduje się w nim kilkanaście opuszczonych silosów, od lat popadających w ruinę. Pomimo ogromnych atutów, wynikających z doskonałej lokalizacji, dostępu do infrastruktury drogowej i kolejowej oraz rosnącego zapotrzebowania na przeładunki zbóż w portach morskich w Polsce, od dłuższego czasu nie udaje się rozstrzygnąć przetargu na dzierżawę tego obszaru.
W poprzedniej kadencji parlamentu politycy Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie zapewniali, że nowy terminal zbożowy w Gdańsku wybuduje państwo. Jednak w poprzednim przetargu na dzierżawę terenu oferty złożyły jedynie Baltic Hub oraz duńska spółka CM Partner.
Kolejny przetarg został ogłoszony w styczniu, o czym informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury”. Został on właśnie unieważniony. Powody tej decyzji nie zostały przekazane do publicznej wiadomości.
Basen portowy dostosowany do obsługi Neopanamaksów
Przetarg obejmował dzierżawę terenu o łącznej powierzchni 24 hektarów. Co istotne, na tym obszarze obowiązuje pozwolenie na budowę, obejmujące wszystkie kluczowe elementy terminala zbożowego, takie jak torowiska, parking, drogi dojazdowe, infrastruktura hydrotechniczna do cumowania statków, czy też infrastruktura magazynowa i przeładunkowa. Warto podkreślić, że umiejscowienie rzeczonego terenu w głębokowodnej części Portu Gdańsk umożliwiłoby obsługę masowców klasy Neopanamax o zanurzeniu na poziomie ponad 15 metrów i nośności rzędu 120 tys. DWT. To największe jednostki, jakie mogą wejść na Morze Bałtyckie przez cieśniny duńskie.
OpenStreetMap
Zaistniała sytuacja jest bardzo problematyczna dla sektora rolno-spożywczego. Brak głębokowodnego terminala zbożowego utrudnia eksport nadwyżek zbóż krajowej produkcji, nie wspominając o zbożu ukraińskim, którego nadpodaż na polskim rynku stanowiła w ostatnich kwartałach ogromny problem dla polskich rolników. Co więcej, w poprzednim miesiącu unieważniony został przetarg na dzierżawę terminala zbożowego ogłoszony przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia, choć wcześniej wyłoniono w nim wykonawcę, z którym podpisano umowę przedwstępną.
Co dalej z Gdynią i Świnoujściem?
Obecnie spośród polskich portów morskich najwięcej zbóż przeładowuje się właśnie w Gdyni – w 2023 przeładowano aż 6,8 mln ton, podczas gdy w Gdańsku 3,1 mln ton, zaś w zespole Szczecin-Świnoujście 2,6 mln ton. Do unieważnienia przetargu na dzierżawę terminala zbożowego w Gdyni odniósł się wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, który stwierdził, że decyzja w tej sprawie nie mogła być inna z uwagi na opinię “właściwych służb i organów”.
Z drugiej strony ambitny program rozbudowy zdolności przeładunkowych zbóż realizuje OT Logistics, którego spółka zależna
OT Port Świnoujście zwiększy przepustowość swojego terminala czterokrotnie – do 2 mln ton. Inwestycja ma zostać zrealizowana do połowy 2025 roku. W przeszłości OT Logistics planowało budowę terminala zbożowego w Gdańsku o zdolnościach przeładunkowych rzędu 8 mln ton w skali roku.