Energia dla firm zamierza oferować instalacje, które mogłyby być zasilana przez 80-hektarowe gospodarstwo. Spółka szacuje, że potencjał na mikrobiogazownie jest w Polsce ogromny. Można ich postawić kilkadziesiąt tysięcy. - Pracujemy więc z naszymi partnerami, by stworzyć rozwiązania technologiczne, które efektywnie ekonomicznie dadzą nam działającą mikrobiogazownię. Te silniki, które są obecnie dostępne, nie są wystarczająco sprawne, by zapewnić odpowiednią ilość energii, dlatego teraz z kilkoma partnerami pracujemy nad tym, by lepszy silnik zbudować – informuje Owczarski.
Do osiągnięcia efektywności ekonomicznej w takich projektach Energia dla firm nie potrzebuje ekonomicznych zachęt oferowane przez ustawę OZE. - I bez nich możemy budować biogazownie i ich okres zwrotu będzie wynosił 5-7 lat – twierdzi prezes Energii dla firm. Jednak budowanie mikrobiogazowni bez rozwiązań prawnych ustawy OZE jest praktycznie niemożliwe. - Każdy, kto chciałby postawić taką biogazownię musi występować o koncesję na generację energii elektrycznej, musi przejść przez ścieżkę uzyskania warunków przyłączenia do sieci dystrybucyjnej, która jest obecnie bardzo trudna, a do tego jeszcze często trzeba uzyskać pozwolenie na budowę. Bez złagodzenia tych barier administracyjnych, trudno jest myśleć o masowym rozwoju tego rynku - dodaje.