– Do 2020 roku na budowę nowych bloków pójdzie 30 mld zł, a 10 mld zł zostanie zainwestowane w budowę i modernizację sieci przesyłowych – powiedziała portalowi „parkiet.com” Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka resortu skarbu. Była to odpowiedź na pytania, czy w związku z napiętą sytuacją za naszą wschodnią granicą rząd będzie rekomendował spółkom państwowym przyspieszenie projektów inwestycyjnych lub podjęcie na nowo tych, które są dziś „zamrożone”.
Dodatkowo 20 mld zł pochłonie budowa infrastruktury gazowej oraz terminalu naftowego w Gdańsku. Według rzeczniczki do dwóch już rozpoczętych projektów w moce wytwórcze oparte na węglu – w Opolu i Kozienicach – niebawem mają szanse dołączyć kolejne: w Jaworznie (inwestycja realizowana przez Tauron) i Turowie (projekt PGE). Dzięki temu w ciągu kilku najbliższych lat powstaną bloki o łącznej mocy 5 tys. MW.
– Podstawą polskiego miksu energetycznego jest, i przez kolejne lata będzie, węgiel. Rodzime zasoby tego surowca są bowiem stabilizatorem i gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju – uzasadnia Jabłońska-Twaróg.
Wśród priorytetowych inwestycji dla bezpieczeństwa energetycznego Polski resort wymienia jeszcze m.in. budowę terminalu LNG w Świnoujściu oraz rozbudowę krajowej sieci gazociągów (łącznie resort przeznaczy na to 18 mld zł) i budowę infrastruktury naftowej. Do 2015 roku inwestycje te wyniosą 1,25 mld zł, z czego 0,42 mld pochłonie I etap budowy Terminalu Naftowego w Gdańsku.