Trwają prace przygotowawcze do budowy nowego nabrzeża w gdańskim terminalu kontenerowym. Już pierwszy etap inwestycji zwiększy zdolność przeładunkową całego kompleksu o połowę. Do firmy zgłaszają się już partnerzy, poszukujący alternatywy dla zatłoczonych portów w Europie Zachodniej – informuje rzecznik DCT Gdańsk.
Nabrzeże T3 (zwane też
Baltic Hub), na którego budowę
kontrakt podpisano 8 lipca, zacznie być budowane niedługo po wakacjach. – Rozpoczniemy od pogłębiania i rekultywacji terenu pod stworzenie 36-hektarowej platformy, która będzie bazą nowego nabrzeża – zapowiada dyrektor generalny DCT Charles Baker. Rozpoczęły się już pierwsze prace przygotowawcze – pobieranie i badanie próbek gleby.
O 150 statków rocznie więcej
Znaczenie inwestycji dla dalszego rozwoju DCT będzie kluczowe. – Inwestycja oznacza rozpoczęcie nowej ery w przeładunkach kontenerów na Bałtyku – przekonuje Baker. W pierwszej fazie nowy terminal zwiększy zdolność przeładunkową o 1,5 mln TEU, co oznacza, że po zakończeniu inwestycji w DCT będzie można przeładować do 4,5 mln TEU rocznie. – DCT stanie się jednym z największych terminali kontenerowych w Europie, kontynuującym obsługę i wsparcie polskiej gospodarki, krajów Europy Środkowo-Wschodniej, krajów bałtyckich oraz ich międzynarodowych rynków handlowych. Dzięki T3 oferta usług dla klientów zostanie wzbogacona. Będzie to także impuls do pozyskiwania nowych projektów oraz aliansów żeglugowych – zapowiada dyrektor.
Trudno jednak określić, o jaki rząd wielkości zwiększy się po otwarciu nowego nabrzeża liczba zawijających do DCT statków (obecnie jest to ponad 600, w tym 100 największych kontenerowców, rocznie). – Wiele zależy od ofert linii żeglugowych. Możemy jednak pokusić się o prognozę, że dzięki nowej inwestycji do DCT zawinie dodatkowo 150 statków w 2024 lub 2025 roku, co oznacza łącznie trzy zawinięcia oceaniczne w ciągu tygodnia – szacuje nasz rozmówca.
Tłok w Rotterdamie – szansa dla Gdańska
Są już sygnały od partnerów zainteresowanych wykorzystaniem możliwości nowego nabrzeża. – Budowa T3 budzi ogromne zainteresowanie wśród naszych partnerów i klientów. DCT zwiększy swój potencjał, co odblokuje istniejące obecnie „wąskie gardła” w transporcie morskim – wskazuje Baker. W efekcie zostaną stworzone warunki do przyjmowania większej liczby statków i większego wolumenu, wzrośnie też zdolność DCT do świadczenia usług przeładunkowych w tranzycie drogą morską do lub z innych portów bałtyckich.
Jak przypomina dyrektor,
wiele portów europejskich zmaga się z kongestią, a importerzy oraz eksporterzy walczą o wolną przestrzeń na statkach. – W odpowiedzi na tę sytuację największe linie żeglugowe na świecie zamówiły bardzo duże statki kontenerowe, które będą potrzebowały dokładnie takiej infrastruktury i przepustowości, jaką może zaproponować T3 – zwraca uwagę Baker. DCT stale informuje klientów o rozwoju swojej infrastruktury. – Zapewnimy jak najbardziej sprawny i efektywny tranzyt dla nadawców oraz odbiorców ładunków w Polsce, sąsiednich krajach i w całym regionie - w transporcie kołowym, kolejowym i morskim – mówi.
Wyposażenie z najwyższej półki
Zastosowane rozwiązania techniczne nadadzą nowemu obiektowi na wskroś nowoczesny charakter. – Będą to najnowocześniejsze, półautomatyczne suwnice typu RMG pracujące na placu składowym, sterowane dzięki wprowadzonym udoskonaleniom naszego systemu operacyjnego i innych systemów kontrolnych. Dzięki temu DCT stanie się najnowocześniejszym terminalem kontenerowym w regionie Morza Bałtyckiego i jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie w Europie – podkreśla dyrektor DCT.
Zaplanowano też cały szereg rozwiązań ograniczających negatywny wpływ inwestycji na środowisko naturalne. Jednym z nich będzie zastosowanie przy budowie T3 specjalnego niskoemisyjnego betonu. Przyjazny środowisku ma też być nowo zakupiony sprzęt do przeładunków na lądzie i przy nabrzeżu. – Złożyliśmy zamówienie na dostawę 10 nowych półautomatycznych suwnic bramowych (ARTG) od firmy Konecranes oraz zobowiązaliśmy się do modernizacji naszej obecnej floty 15 suwnic RTG Konecranes. Zarówno my, jak i Konecranes wdrażamy przyjazne środowisku rozwiązania. Współpraca z Konecranes odzwierciedla również nasze wspólne zaangażowanie w zrównoważone działania i inwestycje, zapewniając usługi o niskim śladzie węglowym, zarówno na etapie budowy, jak i wdrażania nowego sprzętu – przekonuje Baker.
Priorytety – T3 i bocznica
Każda nowa inwestycja DCT jest poprzedzona badaniami wpływu na środowisko. – Podejmujemy środki ograniczające ewentualne ryzyko. Działamy także zapobiegawczo w celu ochrony środowiska, życia morskiego oraz siedlisk na obszarze pozostającym pod wpływem inwestycji w trakcie budowy i całego okresu działalności operacyjnej nowego nabrzeża – deklaruje nasz rozmówca.
Nie ma na razie planów innych inwestycji w równie dużej skali. – W najbliższej przyszłości skupimy się na rozbudowie DCT o kolejne nabrzeże i zwiększeniu naszej efektywności na bocznicy kolejowej – informuje Baker. Jeśli jednak takie przedsięwzięcia okażą się konieczne, firma będzie do nich gotowa. – Patrzymy na wiele lat do przodu, aby właściwie zaplanować przestrzeń dla dodatkowej przepustowości na kolei, na bramach, aby dokonać modernizacji naszego sprzętu lub udoskonalić usługi. Stawiamy na długoterminowy rozwój terminalu – podsumowuje.