Grupa energetyczna Polenergia uzyskała od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku decyzję środowiskową dla realizacji Morskiej Farmy Wiatrowej Polenergia Bałtyk II. To już druga prawomocna decyzja środowiskowa wydana dla tej spółki.
Polenergia dysponuje już dwoma prawomocnymi decyzjami środowiskowymi, które pozwalają prowadzić prace nad projektami technicznymi dwóch morskich farm wiatrowych o planowanej łącznej mocy do 1200 MW. Jest to 3-krotnie więcej niż moc projektów farm wiatrowych na lądzie, których realizacja została zawieszona w związku z wejściem w życie w 2016 roku przepisów zmieniających rynek odnawialnych źródeł energii, tak zwanej ustawy odległościowej.
Tak wysokich wiatraków w Polsce nie byłoMorskie Farmy Wiatrowe Polenergii będą zlokalizowane na północ od linii brzegowej, na wysokości gminy Smołdzino oraz gminy miejskiej Łeba w województwie pomorskim. Przewidywana obecnie moc pojedynczego wiatraka to około 8-10 MW. Jego wysokość osiągnie poziom maksymalnie 300 m n.p.m., a średnica rotora będzie wynosić maksymalnie 250 m. To oznacza, że konstrukcja będzie wyższa niż Pałac Kultury i Nauki w Warszawie wraz z iglicą (231 m). Będą to największe elektrownie wiatrowe, jakie dotychczas wybudowano w Polsce.
– Morskie Farmy Wiatrowe Polenergia Bałtyk II i Polenergia Bałtyk III są strategiczną inwestycją, która pozwoli nie tylko spółce, ale przede wszystkim polskiej gospodarce uzyskać miano lidera tego typu przedsięwzięć. Bazując na wyliczeniach ekspertów, jeśli uda się do 2030 roku zbudować na Bałtyku elektrownie wiatrowe o łącznej mocy 6000 MW, to polski PKB zyska z tego tytułu 60 mld złotych, a rynek pracy wzbogaci się o dodatkowe 77 tysięcy nowych miejsc pracy – mówi Jacek Głowacki, kierujący pracami zarządu Polenergii.
Jak dodaje, krajowe przedsiębiorstwa bezpośrednio lub pośrednio będą mogły ubiegać się o kontrakty na realizację fundamentów, wież, kabli, morskich stacji transformatorowych, usług budowlanych, a także potencjalnie produkcji rotorów czy też dostawy statków. – Czy tak się stanie zależy teraz przede wszystkim od otoczenia regulacyjnego, w tym harmonogramu i wyników aukcji na energię odnawialną wytwarzaną w tej technologii – mówi Głowacki.
Realizacja każdego projektu została podzielona na etapy. Wynika to z zawartej przez inwestora umowy, która umożliwia przyłączenie do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego 600 MW do roku 2021 na obszarze Morskiej Farmy Wiatrowej Polenergia Bałtyk III oraz przyłączenia 600 MW do końca 2025 roku na obszarze Morskiej Farmy Wiatrowej Polenergia Bałtyk II. Spółka przewiduje, że po 2022 i 2025 roku możliwe będzie pozyskanie dodatkowych mocy przyłączeniowych, co pozwoli na rozbudowę każdej farmy wiatrowej do maksymalnej mocy 1200 MW. Oznacza to, że łączna moc morskich projektów Polenergii realizowanych na Bałtyku, może osiągnąć maksymalnie nawet 2400 MW.
Pięć lat przygotowań
W styczniu 2017 roku rozpoczęły się dokładne pomiary wiatru na potrzeby obu projektów. Dzięki bardzo dobrym warunkom wietrznym na Bałtyku, możliwe będzie bardziej efektywne wykorzystanie energii oraz zmniejszenie zużycia urządzeń. Rozpoczęcie prac budowlanych ma nastąpić po uzyskaniu pozwolenia na budowę najwcześniej w 2019 roku. Pierwszy prąd z Morskiej Farmy Wiatrowej Polenergia Bałtyk III może popłynąć do polskiego wybrzeża w 2021 lub 2022 roku, a z Morskiej Farmy Wiatrowej Polenergia Bałtyk II w 2026 roku. Okres eksploatacji obu Morskich Farm Wiatrowych przewidziany jest na 25 lat.
Przypomnijmy, że na etapie przygotowywania projektu inwestycyjnego w okresie od czerwca 2012 roku do lutego 2014 roku przeprowadzono kompleksowe badania środowiska morskiego na skalę nie stosowaną do tej pory w Polsce. Objęto nimi planowaną farmę wiatrową, a także obszar do niej przyległy. Wykonano szereg analiz i ekspertyz, dotyczących potencjalnych oddziaływań na: krajobraz, rybołówstwo, ruch statków, systemy radiolokacji i łączności, lotnictwo cywilne i wojskowe, dziedzictwo kulturowe, możliwość wykorzystania zasobów dna morskiego oraz plan przeciwdziałania zagrożeniom i zanieczyszczeniom olejowym. Na tym etapie prac Polenergia korzystała przede wszystkim z pomocy polskich ekspertów oraz krajowego zaplecza badawczego.