- Bardzo ważne jest to, że mamy już gotowe kluczowe regulacje dot. energetyki jądrowej, które wyznaczają plany zarówno dla poszukiwania jak i wyboru technologii, jak i wyboru lokalizacji pod budowę elektrowni. Prace trwające nad aktami wykonawczymi do prawa atomowego, dotyczące m.in. kwestii bezpieczeństwa czy wymagań lokalizacyjnych są już prawie na ukończeniu. Nie spodziewamy się żadnych istotnych zmian w toku wymiany uwag z Unią Europejską – stwierdził Marcin Ciepliński. - Mamy ten komfort, że zaczynając postępowanie przetargowe, co planujemy na najbliższe kilka miesięcy i wydaje się, że tylko kwestie techniczne będą tutaj decydować o tym, czy zaczniemy za miesiąc czy za trzy, mamy dość pewne podstawy, by formułować w stosunku do dostawców technologii kluczowe oczekiwania odnośnie tego jakie ta technologia ma spełniać kryteria. Nie poruszamy się już po omacku. Zakładamy m.in., że pomiędzy dostawcami technologii rozegra się duża walka konkurencyjna. Nie mówię tu o jakiejś złej woli, tylko o tym, że zarówno my jak i pewnie dostawcy będą starali się być bardzo precyzyjni - dodał.
- Niewątpliwie w energetyce jądrowej prymat bezpieczeństwa jest stawiany nad wszystkimi innymi aspektami i nikt nie próbuje nawet z tym dyskutować. W związku z tym, kiedy pada pytanie, czy to cena będzie wyznacznikiem, zawsze odpowiemy, że nie. Natomiast trzeba powiedzieć, że program opiera się na założeniu, że jest to źródło, które nie tylko czyni nas bardziej niezależnymi od tradycyjnych, ale ma także wprowadzić nową jakość jeśli chodzi o ekonomię produkcji energii elektrycznej – stwierdził dyrektor departamentu strategii i rozwoju spółki PGE Energia Jądrowa. - I w tym sensie na koniec dnia musimy obronić poglądu, ze powinna wygrać oferta najbardziej ekonomicznie uzasadniona przy zachowani tych wymogów bezpieczeństwa, które pozwalają zdefiniować technologię trzeciej generacji, którą pozyskamy i która będzie technologią zrozumiałą dla całego świata jądrowego i nie będzie kontestowana zarówno z poziomu krajowego, jak i z poziomu organizacji międzynarodowych i będzie spełniać wszystkie wymagania na poziomie europejskim itd. – zaznaczył. - Nie możemy się bowiem narazić na zarzut, że w imię osiągnięcia maksymalnych korzyści ekonomicznych, któryś z elementów bezpieczeństwa tej technologii potraktowaliśmy nie priorytetowo. To samo dotyczy lokalizacji elektrowni jądrowej – podkreślił Ciepliński.