Łukasz Malinowski
- Chińczycy przychodzą i pytają, na przykład o kutry do połowów dalekomorskich - Dziennik Bałtycki przytacza słowa ambasadora Tadeusza Chomickiego. - Gdy zapytałem, ile potrzeba. Chińczyk odparł, że nawet pięćset takich jednostek. Chińczycy pytają też, czy nie mamy jakiejś stoczni do sprzedania. Chcą też nabyć kopalnię. Zainteresowani są też nowoczesnymi technologiami - dodał ambasador.
Zainteresowanie współpracą wyraził Zdzisław Bahyrycz, pełnomocnik zarządu Stoczni Crist: - Posiadamy wolne moce przerobowe.
Jak wynika z informacji przekazanych przez ambasadora Tadeusza Chomickiego, rząd Chin przeznaczył około 11 miliardów dolarów preferencyjnego kredytu na ekspansję firm do Europy środkowej - oprócz Białorusi i Rosji, ale ze Skandynawią. Ponadto stworzył Fundusz Inwestycyjny w wysokości 500 milionów dolarów, ufundował też 5 tysięcy stypendiów dla studentów, którzy zechcą u nas studiować.