Tomasz Moraczewski przypomniał podczas spotkania z bydgoskimi radnymi, że ostatnie inwestycje na lotnisku miały miejsce w latach 70. Poza ostatnimi miesiącami, gdzie wyremontowano m.in. pas startowy (10,5 mln zł), zakupiono sprzęt, pojazdy ratunkowo-gaśnicze oraz wykonano ogrodzenie.
Obecnie najważniejszym wydatkiem będzie system oświetlenia pasa, który pochłonie aż 20,7 mln zł. Poza tym w planach jest równiez remont czterech dróg kołowania I płyt postojowych. Na pierwszą, tą najbliżej lotniska, spłynęły już oferty przetargowe.
W planach jest także budowa połączenia kolejowego do Bydgoskiego lotniska. Moraczewski chciałby, aby przy lotnisku zatrzymywały się pociągi dalekobieżne.
Pieniądze na inwestycje mogłyby pochodzić z unijnych funduszy przeznaczonych na lata 2014-2020.
Zgodnie z tymi założeniami, pociągi dalekobieżne z Bydgoszczy Głównej w kierunku Torunia (czyli do Warszawy, Łodzi, Katowic) i Inowrocławia (a więc do Poznania i Wrocławia), jeździłyby nową trasą przez lotnisko. Dodatkowo do stacji przy lotnisku docierałyby pociągi Bit City z Torunia przez Solec Kujawski i Bydgoszcz Główną. W ten sposób mieszkańcy innych województw mogliby korzystać z połączeń lotniczych oferowanych przez bydgoskie lotnisko.
To kolejny pomysł na połączenie kolejowe do bydgoskiego lotniska. Wcześniejsze projekty kwestionowane były przez unijnych ekspertów, jako nieuzasadnione ekonomicznie.