mg
Szef Budimeksu wziął udział w panelu dyskusyjnym "Kolej i drogi", który odbył się podczas Kongresu Kolejowego.
- W budowani na drogach i na kolei nie ma dużej różnicy. Patrzę na to bez emocji, ponieważ jestem z wykształcenia mechanikiem, a nie kolejarzem czy drogowcem. Generalnie potencjał firm wykonawczych, które działają obecnie na drogach, może zostać dość łatwo skierowany na kolej - zaznaczył Blocher.
- Jesteśmy firmami prywatnymi. Dla nas liczy się to, aby biznes rósł w oczach akcjonariuszy, ale nie o 100 proc. rocznie, bez perspektywy w okresie 5 lat. Chcemy jednak informacji o poszczególnych projektach, kiedy one mogą naprawdę ruszyć i z jakim finansowaniem. Pod to firmy infrastrukturalne mogą naprawdę zainwestować - powiedział prezes Budimeksu.
Prezes Blocher mówił także o stosowaniu kryterium ceny w przetargach na inwestycje realizowane z publicznych pieniędzy oraz o kolejnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej. - Dziś w Polsce wcale nie trzeba stosować kryterium ceny. Taka jest jednak praktyka - podkreślił.
- W kolejnej perspektywie będziemy musieli konkurować nie pomiędzy polskimi drogami i kolejami, ale z projektami z innych państw unijnych, które pewnie będą lepiej przygotowane - przestrzegł Dariusz Blocher.