Podczas obrad sejmowej komisji infrastruktury ministerstwo podało informację o prywatyzacji spółki PKP Energetyka. Trwa proces badania spółki, a ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Informację na temat procesu podał wicedyrektor Departamentu Transportu Kolejowego w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Kamil Wilde. W spółce trwa obecnie badanie due diligence, m.in. pod kątem prawnym i finansowym. Decyzję o prywatyzacji spółki podejmie minister infrastruktury i rozwoju jako walne zgromadzenie PKP SA.
Posłowie sejmowej komisji obawiali się o zabezpieczenie interesów spółek kolejowych, pracowników PKP Energetyka oraz bezpieczeństwa gospodarczego kraju przy sprzedaży spółki. Kamil Wilde zapewniał, że nowy właściciel nie będzie mógł zerwać umów na sprzedaż energii przewoźnikom bez wypłaty wysokich kar umownych, co zabezpiecza ich interesy.
Prezes PKP Energetyki Tadeusz Skobel uspokajał z kolei, że ewentualne zmiany cen energii będzie musiał zatwierdzać Urząd Regulacji Energetyki, który odrzuci nieuzasadnione propozycje podwyżek. Zapewniał również, że zabezpieczone są prawa pracownicze ze względu na podpisany w 2014 roku pakt gwarancji.
Posłowie komisji infrastruktury przyjęli wniosek o przygotowaniu dezyderatu do rządu w sprawie prywatyzacji spółki. Zaapelują w nim o wstrzymanie procesu do czasu zbadania przez Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a także MIR, „zagrożeń interesów gospodarczych, strategicznych i obronnych państwa polskiego związanych z tą prywatyzacją".
Tymczasem PKP PLK i PKP Energetyka negocjują umowę wieloletnią na lata 2016–2019. Więcej na ten temat przeczytasz tylko
w portalu MONITOR.