Arek Kowalczyk
Jak czytamy na portalu „swiadomieoatomie.pl” ze wstępnych analiz wynikało bowiem, że w tych lokalizacjach występują najlepsze warunki pod względem realizacji inwestycji. Czy jednak jest to prawda, okaże się po zakończeniu badań. Te z kolei prowadzone będą równolegle, a ich zakres będzie w każdej z miejscowości taki sam.
Dwuletnie obserwacje
Badania środowiskowe potrwają 12 miesięcy i dostarczą informacji na temat wpływu budowy elektrowni jądrowej na środowisko przyrodnicze, zdrowie czy warunki życia ludzi, a także na zabytki i dobra materialne oraz dostępność złóż i kopalin. W praktyce, aby uzyskać te informacje, eksperci będą przeprowadzali dokładną inwentaryzację fauny i flory i badali środowisko lądowe oraz wodne. Będą więcm.in. przeszukiwać teren, obserwować zwierzęta i ich ślady, prowadzić odłowy i nasłuchy, rozmawiać z leśnikami, rybakami i mieszkańcami. Z kolei badania lokalizacyjne wykażą, jak panujące w danym miejscu warunki mogą wpływać na bezpieczeństwo działania elektrowni jądrowej. W tym przypadku badacze w ciągu 24 miesięcy wykonają m.in. pomiary sejsmiczne, geologiczne, hydrologiczne, meteorologiczne czy badania wód podziemnych. Poza tym w ramach badań lokalizacyjnych przeprowadzone zostaną analizy danych o gęstości zaludnienia i zagospodarowaniu terenu oraz ocena ryzyka wystąpienia różnych nagłych zdarzeń. Pod uwagę brane będą więc takie dane jak odległość od lotnisk czy zakładów przemysłowych, naturalne ryzyko pożarów czy występowanie pyłów atmosferycznych.
Światowy wykonawca
Do przetargu na wykonanie badań, którego procedura trwała łącznie dwa lata, stanęło 10 firm. Zgodnie z prawem zamówień publicznych, ostatecznie wybrano firmę Worley Parsons - czołowego dostawcę usług dla branży energetycznej na światowym rynku. Pracownicy Worley Parsons przeprowadzali badania dla energetyki jądrowej w wielu lokalizacjach na świecie. W tej chwili wykonują podobne zadania w Turcji i Arabii Saudyjskiej. - Badania, które będzie realizował wybrany wykonawca, pozwolą podjąć jedną z najważniejszych decyzji, jaką jest wskazanie docelowej lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej - powiedział Aleksander Grad, prezes zarządu PGE EJ 1.
Wybrana lokalizacja
Po zakończeniu badań przygotowany zostanie „Raport o ocenie oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko”, który przedstawiony zostanie generalnemu dyrektorowi ochrony środowiska. Ten z kolei na jego podstawie dokona oceny i przeprowadzi proces konsultacji krajowych i międzynarodowych, a następnie wyda decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. Wcześniej oceni i zweryfikuje go także zespół ds. badań lokalizacyjnych PGE EJ 1, w który zaangażowani mają zostać specjaliści zarówno z Polski, jak i zagranicy. Szacuje się, że w zależności od danego etapu badań w jednej lokalizacji pracować będzie od dwudziestu pięciu do sześćdziesięciu osób. Eksperci zaznaczają, że prace wykonywane w ramach badań lokalizacyjnych i środowiskowych nie powinny być uciążliwe dla mieszkańców, turystów czy przyjezdnych, a także nie będą mieć negatywnego wpływu na środowisko regionu.