ju
rynekinfrastruktury.pl: Rozpoczęła się masowa budowa połączeń kolejowych do lotnisk regionalnych w Polsce. Mamy więc przykład Szczecina, Lublina, niezrealizowanego to tej pory planu w Pyrzowicach czy też połączenie kolejowe do planowanego portu lotniczego w Szymanach. Czy budowanie linii kolejowej do regionalnych lotnisk, które i tak są nierentowne, ma w ogóle sens?
Krzysztof Michalski, prezes Agencji Mienia Wojskowego: Sama budowa połączeń kolejowych nie jest jakimś panaceum na frekwencję pasażerów na lotniskach. Musimy, moim zdaniem, dać sobie spokój z rozbudowywaniem lotnisk regionalnych. Choćby Świdnik, gdzie teraz powstaje lotnisko. Uważam, że to kolejna inwestycja, która może budzić wątpliwości. Przecież blisko Lublina jest Rzeszów, a tam mamy już lotnisko. A Warszawa? Czy nie lepiej byłoby zbudować szybką kolej między Warszawą a Lublinem? To byłoby według mnie bardziej sensowne, bo gdyby uruchomiono połączenie kolejowe między tymi dwoma miastami, i skład pokonywałby tę trasę z prędkością 200 km/h, to mieszkańcy Lubelszczyzny mogliby w niedługim czasie znaleźć się w stolicy i tam korzystać z dużo bogatszej oferty lotniczej. Tak samo dobrze mogłoby funkcjonować połączenie kolejowe między Rzeszowem a Krakowem. - Oczywiście połączenie kolejowe do lotniska samo w sobie nie zwiększy frekwencji na polskich lotniskach regionalnych. W Modlinie ma to sens, bo już teraz są to pewne 2 mln pasażerów. Planowana kolej do lotniska w Modlinie miałaby więc kogo wozić. Najpierw musi być obłożenie, a później inwestycje w komunikację. Podobnie w Pyrzowicach, gdzie nadal nie ma kolei do lotniska, choć od lat się o tym mówi i uważam, że jest ona tam bardzo potrzebna.
Czy budowanie szybkiej kolei jest tańsze niż budowanie lotnisk?
Nie wiem, czy tak faktycznie jest. Ale na pewno jest z punku widzenia gospodarczego dużo bardziej sensowne i perspektywiczne. Dlatego, że szybka kolej służy większej ilości mieszkańców i większej ilości miast. W Polsce żeby rozruszać kolej potrzebna jest tak naprawdę jedna nitka południowa, środkowa i łącząca północ z południem. Moim zdaniem jest to dużo ważniejszy impuls dla polskiej gospodarki. Te inwestycje są oczywiście poważniejsze, ale przyniosą dużo większy pożytek. Jest to coś, co może ożywić regiony. Kolej jest w stanie przewieźć dużo więcej pasażerów niż samolot. Dajmy ludziom szanse podróżowania w godnych warunkach i w sensownym czasie.
Podstawowe warunki, żeby kolej ożywić?
To przemyślane inwestycje kolejowe, wagony i infrastruktura przewozowa. Ale zacząć trzeba chyba od zmiany kultury pracy na kolei. To jest najmniej kosztowne, a daje najszybsze efekty – zwykła dbałość o przyzwoitość.