Rynek Infrastruktury
Już dwa lata temu było wiadomo, że do mistrzostw Euro 2012 droga S5 z Poznania do Wrocławia nie powstanie, jednak kierowcy liczyli na to, że uda się uruchomić przynajmniej jeden odcinek ekspresowej trasy. Drogowcy rozpoczęli budowę 30-kilometrowje obwodnicy Bojanowa i Rawicza, lecz z powodu błędu w projekcie inwestycja nie powstała przed mistrzostwami.
Droga została zaprojektowana przy założeniu rozebrania kolizyjnej linii kolejowej, co nie było wówczas jeszcze przesądzone. Spowodowało to spory poślizg, a termin oddania drogi do użytku przesunięto na październik tego roku.
Nie był to koniec problemów. Na początku lata kolejne firmy zaczęły ogłaszać upadłość. Wśród nich znalazło się trzech z czterech wykonawców drogi S5 w województwie wielkopolskim. Były to firmy PBG, Hydrobudowa i Aprivia. Jedynie firma Alpine Bau była gotowa jeszcze prowadzić prace, jednak od dwóch miesięcy na placu budowy roboty niemal stanęły.
Przed drogowcami staje kolejny problem. Firmy z konsorcjum budującego drogę S5 zawiązały przed rozpoczęciem realizacji inwestycji spółkę cywilną, co oznacza, że w momencie upadłości części z firm, spółka uległa rozwiązaniu. Obecnie GDDKiA prowadzi rozmowy z Alpine Bau, która wstępnie zadeklarowała, że jest w stanie przejąć całość kontraktu.
Piotr Chodorowski, wicedyrektor GDDKiA w Poznaniu mówi, że na przejęcie prac przez jednego z konsorcjantów zgodzili się także pozostali wykonawcy. Dodaje, że sprawa musi zostać dopięta formalnie w postaci aneksu do umowy. – W przyszłym tygodniu mamy w tej sprawie kolejne spotkania – mówi „Gazecie Wyborczej” Chodorowski.
Pewne jest natomiast, że droga S5 z Bojanowa do Rawicza nie powstanie w tym roku. Do dziś wykonano 45 procent prac, a budowa może potrwać jeszcze do czerwca przyszłego roku. Jest jednak szansa, że jesienią uda się otworzyć dla ruchu przebudowywany w ramach kontraktu odcinek drogi krajowej nr 36, którego nowy przebieg ominie Rawicz.