Rynek Infrastruktury
Przebudowa ulicy Marsa to przedłużenie Trasy Siekierkowskiej w stronę Rembertowa. Warta 71 mln zł inwestycja jest najbardziej opóźnionym zadaniem w Warszawie. Wykonawcą inwestycji jest firma Intercor, która zobowiązała się skrócenie terminu wykonania zadania z 24 do 18 miesięcy, jednak już wiadomo, że obietnicy nie dotrzyma.
W ramach przebudowy miały powstać wiadukty nad torami oraz szersza jezdnia między ulicą Naddnieprzańską i Żołnierską. Po 13 miesiącach od podpisania umowy wybudowano jedynie 10 betonowych podpór oraz stalową konstrukcję stalową jednego wiaduktu.
Powodem opóźnienia jest brak przejęcia 46 z 237 działek, które kolidują z wiaduktami. Spowoduje to niedotrzymanie terminu zakończenia inwestycji, który został określony na 30 czerwca 2012 roku. – Inwestycja jest zaawansowana w 15 procentach – mówi „Życiu Warszawy” Małgorzata Gajewska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
W czerwcu powinno udać się przełączyć ruch na jedyny budowany obecnie wiadukt. Wtedy będzie mogła również ruszyć rozbiórka pierwszego ze starych wiaduktów nad torami w kierunku Rembertowa.
Jak do tej pory, w miejscu przyszłych obiektów znajduje się 14 domów jednorodzinnych. Ratusz chce pozyskać jedynie część działek, a właściciele żądają wykupienia całości. Jeżeli mieszkańcy się nie wyprowadzą, budowa wiaduktów się nie rozpocznie.
Jedynym rozwiązaniem sytuacji jest przeniesienie mieszkańców domów do lokali zastępczych, jednak dzielnice nie mają wystarczającej ilości lokali o zadowalającym standardzie.
Miasto musi szybko znaleźć rozwiązanie. W przeciwnym razie wiadukty, które są na liście obiektów zagrożonych katastrofą budowlaną będą zamknięte. To odetnie od centrum część Rembertowa, Zielonki i Wawra.