962 wypadki drogowe, 1147 poszkodowanych w czym 1086 rannych i 61 zabitych – ta wyglądają statystyki warszawskich ulic w 2015 roku. Sytuacja jest lepsza niż w roku poprzednim, ale wciąż potrzeba pracy żeby stołeczne drogi były bezpieczniejsze. Według raportu ZDM w Warszawie – najczęstszym powodem wypadków jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Mniej wypadków
Ogólna liczba wypadków w Warszawie spadła o 13% w porównaniu rok do roku. Oznacza to, że w 2015 roku odnotowano o 147 wypadków mniej niż w roku poprzednim. Jak podaje stołeczny Zarząd Dróg Miejskich – „Od początku lat 90. liczba wypadków i ofiar śmiertelnych systematycznie spada. W porównaniu z 1990 rokiem liczba wypadków spadła o 64%, zaś w ciągu ostatnich 10 lat odnotowano spadek o 43%. Systematycznie maleje też liczba ofiar śmiertelnych: w 1990 roku na warszawskich drogach zginęło pięciokrotnie więcej osób niż w 2015 roku. Poprawę widać też w porównaniu do 2014 roku: liczba rannych jest niższa o 156 osób, a liczba ofiar śmiertelnych o cztery osoby.”
Poprawia się też bezpieczeństwo rowerzystów. Mimo szybkiego wzrostu ruchu rowerowego liczba wypadków z udziałem rowerów w ciągu dwóch lat spadła o 20%. W całym 2015 roku rowerzyści byli sprawcami 34 wypadków, czyli 3,5% ogółu. 75% wypadków z udziałem rowerów wydarzyły się z winy kierowcy.
Piesi w niebezpieczeństwie
W 2015 roku liczba wypadków z pieszymi to 390 incydentów. Poszkodowanych w nich zostało 407 osób z tej grupy, z czego 32 poniosło śmierć. Oznacza to, że nadal liczba wypadków i ofiar jest bardzo wysoka. 78% wypadków powodują kierowcy samochodów. Najczęstsze przyczyny pozostają od lat bez zmian – to nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu (18,7% przypadków), niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (14,9%), nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych (14,1%) oraz nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu (11%).
Najbardziej zagrożoną grupą użytkowników dróg są piesi. Ponad połowa ofiar śmiertelnych to wynik potrącenia pieszego. Sprawcami najczęściej są kierowcy (w 4 na 5 przypadków). Co niepokojące, 2/3 potrąceń miało miejsce na przejściu dla pieszych – czyli tam, gdzie pieszy powinien czuć się bezwzględnie bezpiecznie. 40% tych wypadków wydarzyło się przy działającej sygnalizacji świetlnej.
Czarne punkty
Warszawski ZDM opracował także mapę najbardziej niebezpiecznych miejsc. Zaznaczono skrzyżowania i odcinki dróg, na których doszło do więcej niż trzech wypadków. Na samym szczycie niesławnej listy plasuje się Rondo Żabczyńskiego, na kolejnych stopniach podium są Rondo Czterdziestolatka i skrzyżowanie Naczelnikowska – Radzymińska. Raport pokazuje jednak także skrzyżowania, na których sytuacja się poprawiła. Tak było m.in. na Rondzie Starzyńskiego (zmiana organizacji ruchu), skrzyżowania Grójecka – Dickensa, al. Jana Pawła II-al. Solidarności oraz Ostrobramska – Fieldorfa – Zamieniecka (montaż fotoradarów) – te skrzyżowania zniknęły z „czarnej listy”. ZDM alarmuje jednak, że demontaż fotoradarów może ponownie pogorszyć bezpieczeństwo w tych miejscach.
Cel bezpieczeństwo
Warszawski ZDM w najbliższych latach ma postawić na poprawę bezpieczeństwa pieszych. W tym celu zlecił on opracowanie kompleksowego audytu niemal 1000 przejść dla pieszych – docelowo obejmie on wszystkie 4300 przejść na stołecznych drogach. Równocześnie trwają prace nad projektami poprawiającymi bezpieczeństwo tam gdzie jest najmniej bezpiecznie. Jak podaje Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie – budowane są azyle, progi zwalniające, doświetlamy przejścia i poprawiamy widoczność w ich okolicy.
Oznacza to, że ZDM będzie dążył do tego, żeby infrastruktura drogowa eliminowała jak najwięcej niebezpiecznych zachowań. Aby efekt był zauważalny, prowadzone mają być wzmożone kontrole policji. Jednak ważne w tej sprawie jest także zachowanie uczestników ruchu. – Musi też iść za tym refleksja uczestników ruchu nad własnym zachowaniem i brak społecznej akceptacji dla najcięższych wykroczeń względem pieszych – apeluje ZDM.
Cały raport znajdziecie TU.Mapy niebezpiecznych miejsc znajdziecie poniżej:
Mapa wypadków i kolizji.
Mapa wypadków.