W przyszłej perspektywie finansowej Unii Europejskiej ma być ok. 40 mld euro na inwestycje infrastrukturalne. Gdyby jednak wziąć pod uwagę potrzeby w tym obszarze, tylko w krajach Trójmorza szacowane są one… na ok. 537 mld euro w okresie do roku 2030. Tę lukę między możliwościami finansowymi a potrzebami ma pomóc zasypać Fundusz Trójmorza. Jego pomysłodawcą i założycielem jest Bank Gospodarstwa Krajowego.
– Fundusz nie będzie niczego zastępował, będzie natomiast uzupełniał ograniczone środki publiczne i zmniejszające się środki unijne, jednak na zasadach komercyjnych – tłumaczy Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes BGK. Jak dodaje, inwestycje finansowane przy wykorzystaniu tego instrumentu muszą zapewniać zwrot inwestorom.
List intencyjny w sprawie utworzenia Funduszu został podpisany we wrześniu ub. roku podczas szczytu Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie, a już w maju bieżącego roku powstał akt założycielski – podpisały go polski BGK oraz rumuński Exim Bank. W sumie w Funduszu będzie uczestniczyło 11 państw obszaru Trójmorza, tj. oprócz Polski i Rumunii także Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja, Bułgaria, Węgry, Chorwacja, Słowenia i Czechy (beneficjentem Funduszu nie będzie Austria, która oceniła, że nie ma potrzeby korzystania z tego rodzaju instrumentu).
Celem inicjatywy jest wsparcie dużych inwestycji dotyczących infrastruktury transportowej, energetycznej oraz związanej z cyfryzacją.
Potrzeby powyżej 500 mld euro
Łączne potrzeby inwestycyjne w tych sektorach na obszarze państw Trójmorza szacowane są na ok. 570 mld euro. Tylko w obszarze transportu do roku 2030 jest zapotrzebowanie na przedsięwzięcia o wartości 290 mld euro. Z tego 165 mld na drogi, 100 mld na kolej, 13 mld na transport wodny i 11 mld euro na transport lotniczy.
Z Funduszu będą mogły być finansowane takie inwestycje, które łączą lub wywierają istotny wpływ na co najmniej dwa kraje. Chodzi o umożliwienie z jednej strony realizacji większych projektów, których samodzielnie nie byłby w stanie zrealizować jeden kraj, z drugiej o zbudowanie połączeń komunikacyjnych i tym samym powiązań gospodarczych na osi północ – południe. – Większość państw Trójmorza jest zdefragmentowanych, a drogi są niepołączone. Latami czekamy na krótki odcinek drogi, by połączyć jedno państwo z drugim, na fragment portu czy kawałek toru kolejowego – mówi prezes BGK.
Jak dodaje Beata Daszyńska-Muzyczka, inwestycje, które byłyby finansowane przy udziale Funduszu, stworzyłyby szansę większej wymiany gospodarczej między państwami leżącymi na osi północ-południe. – Do tej pory rozwój infrastruktury odbywał się na linii wschód – zachód. Potrzebujemy wzmocnienia ciągów logistycznych na kierunku północ - południe i połączenia portów morza Bałtyckiego, Adriatyckiego i Czarnego – dodaje Beata Daszyńska-Muzyczka.
Fundusz, który ma przyciągnąć inwestorów prywatnych także spoza Unii Europejskiej ma docelowo dysponować środkami w kwocie 3-5 mld euro. Pieniądze te będą wykorzystywane do wspierania takich projektów, które w ocenie doświadczonych ekspertów z obszaru finansowania inwestycji będą mogły zapewnić zwrot kapitału.
Forma wsparcia poszczególnych przedsięwzięć nie jest ściśle określona, będzie dostosowana do konkretnego projektu. – Podstawowym kierunkiem będą inwestycje kapitałowe, czyli obejmowanie udziałów w projekcie – tłumaczy Paweł Nierada, pierwszy wiceprezes zarządu BGK.
Przykład: tor cargo łączący trzy morza?
Przedstawiciele BGK podkreślają, że Fundusz Trójmorza ma być narzędziem komplementarnym w stosunku do innych instrumentów, także tych, z których korzystamy obecnie, jak choćby fundusze unijne. Ma wspomóc realizację inwestycji, od których zależy rozwój gospodarczy w regionie. Być może będzie także będzie też pełnić rolę katalizatora dla uruchomienia niektórych projektów.
Beata Daszyńska–Muzyczko podaje przykład infrastruktury kolejowej, która obecnie w tej części Europy jest w złej kondycji, a trzeba by dynamicznie się rozwijała i odciążyła transport drogowy. Można więc sobie wyobrazić inwestycję polegającą na budowie torów, które połączyłyby porty trzech mórz i służyłyby wyłącznie transportowi cargo – mowa o oddzielnych torach, z hubami logistycznymi i niezależną infrastrukturą do zasilania, która odciążyłaby linie energetyczne (z wykorzystaniem np. lokomotyw wodorowych).
– Czy to jest zadanie Funduszu? Nie, to jest potężne zadanie, do którego potrzeba połączenia środków publicznych, pieniędzy unijnych i być może także swoją rolę mógłby tu pełnić Fundusz Trójmorza – podaje przykład prezes BGK.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.