Partner serwisu
Rezygnację z bramek na autostradach zapowiedziała była szefowa MIR Elżbiecie Bieńkowskiej, rekomendując swojej następczyni Marii Wasiak wdrożenie elektronicznego poboru opłat. Rozważane w MIR były trzy warianty: by system manualny zastąpić winietami, systemem elektronicznym przy wykorzystaniu kamer video (video tolling) lub systemem elektronicznym z urządzeniem pokładowym. Wygrała ostatnia opcja.
– Przeprowadzone do tej pory analizy przekonują mnie, że w przypadku polskich autostrad najbardziej odpowiedni będzie elektroniczny system z urządzeniem pokładowym i takie rozwiązanie rekomenduję. Jest ono przede wszystkim jasne, przejrzyste i sprawiedliwe. Kierowca będzie wnosił opłatę proporcjonalną do liczby przejechanych kilometrów – powiedziała wicepremier Elżbieta Bieńkowska.
Zaletą systemu na być możliwość wykorzystania istniejącej obecnie infrastruktury drogowej. Obecnie bramownice służą do ściągania opłat od pojazdów ciężkich. Elżbieta Bieńkowska mówiła, że ma nadzieję, iż w wakacje w 2015 r. system zostanie pilotażowo zamontowany na autostradzie A1, natomiast w 2016 r. będzie już funkcjonować na wszystkich autostradach.
Poseł Jerzy Szmit zauważa, że niedawno odbyło się posiedzenie sejmowej Podkomisji ds. transportu drogowego, podczas którego posłowie pytali przedstawicieli MIR, jak wygląda sprawa z wdrożeniem elektronicznego systemu poboru opłat. – Nie było konkretnych odpowiedzi, także na pytanie, czy plany są takie, by wykorzystać istniejących system do poboru opłat od ciężarówek, czy budować niezależny. Na posiedzeniu byli obecni przedstawiciele firmy Kapsch [zarządza systemem viaTOLL – red.], którzy jasno powiedzieli, że są gotowi do działania, jeśli chodzi o rozszerzenie systemu. Zwrócili uwagę, że 20 tys. użytkowników aut osobowych jest już w ich systemie i płaci za przejazd elektronicznie – mówi w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl Jerzy Szmit.
Poseł PiS zwraca uwagę, że aby elektroniczny pobór opłat został wdrożony, musi zostać ogłoszony przetarg, tak jak to było w przypadku systemu poboru opłat przez ciężarówki. Posłowie poprosili MIR o przygotowanie na piśmie harmonogramu działań. Jak mówi Jerzy Szmit – czekają na odpowiedzi.
Polityk PiS zauważa również, że elektroniczny pobór opłat jest lepszy od winiet, bo choć system winietowy jest prostszy, to jest równocześnie mniej sprawiedliwy: ci, którzy więcej jeżdżą, przy winietach nie muszą więcej płacić.
– Przy decydowaniu o elektronicznym poborze opłat nie widzę barier natury technicznej, natomiast mogą wystąpić bariery polityczne. Ze strony MIR dochodzą sygnały, że może to by trudne technicznie, ale tu nie trzeba się oglądać na technikę, tylko trzeba będzie po prostu podjąć odpowiednią decyzję. Czy system uda się zacząć wdrażać od przyszłego roku? Gdyby decyzje były podejmowane natychmiast, to pod względem technicznym byłoby to możliwe. Ale to musi przejść czasochłonną procedurę zamówień publicznych. Trzeba napisać specyfikację, przeprowadzić przetarg, a jego zwycięzca musi mieć czas na wdrożenie systemu. Są to zatem bardzo optymistyczne zapowiedzi. Ale może nowa minister będzie patrzyła na tę sprawę inaczej – dodał Jerzy Szmit.
Zapisz się do newslettera:
