– Urządzenia ochrony zwierząt i środowiska, budowana wraz z drogą nie służą samej trasie. Chcemy aby chociaż część kosztów z nimi związanych pokryło Ministerstwo Środowiska – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury i budownictwa.
– Obecnie trwają wstępne rozmowy, przygotowujemy pytania do ministerstwa środowiska. Jest to pierwsza faza projektu – mówi Jerzy Szmit. – Chcemy aby ono pokryło część kosztów jakie są związane z ochrona zwierząt przy budowach dróg. Urządzenia chroniące zwierzęta, takie jak ekrany akustyczne czy przejścia przez trasę to duży koszt. W niektórych ekstremalnych przypadkach sięgał on nawet 30% całej kwoty za jaką była budowana droga. Do tego dochodzą decyzje Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska. Gdyby nie ich nakazy o takim, a nie innym przebiegu drogi, który jest ich zdaniem konieczny ze względu na dobro natury, trasy mogłyby być krótsze i tańsze – dodaje.
Ochrona środowiska to duży koszt
To, że przy budowie drogi trzeba odpowiednio zadbać o wpływ na środowisko naturalne i zamieszkujące je zwierzęta, jest oczywiste. Jednak w tej sytuacji finansowanie wszystkiego z pieniędzy przeznaczonych na samą budowę drogi bardzo nadwyręża Krajowy Fundusz Drogowy. Sięgnięcie po wsparcie z budżetu Ministerstwa Środowiska może się okazać dobrym pomysłem na dodatkowe finansowanie realizacji Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023.
– Jak wyliczyliśmy, wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, średnio koszt tych urządzeń to ok. 10% całego kosztu inwestycji – komentuje minister. – Branża jest w tej kwestii zgodna, że przecież ta infrastruktura nie służy drodze, a zwierzętom. Sfinansowanie jej z pieniędzy przeznaczonych na ich ochronę wydaje się logiczne – dodaje.
Nowe podejście do ekranów i przepraw dla zwierząt
Przechodząc do konkretnej infrastruktury służącej ochronie przyrody budowanej wraz z drogami, Jerzy Szmit wspomniał o tym, że ta procedura musi być bardziej przemyślana niż robi się to obecnie. – Teraz często buduje się drogę i automatycznie planuje się ekranu akustyczne na dużym jej odcinku. Wiadomo, że są miejsca, w których bez nich ani rusz. Jednak zdarzają się przypadki sporne, gdzie te ekrany są umieszczane ale wcale nie jest to konieczne – mówi Jerzy Szmit. – Dobrym pomysłem w tych miejscach byłoby wybudowanie drogi, a dopiero po jakimś czasie dokonanie pomiaru poziomu hałasu i stwierdzenie czy taki ekran jest potrzebny czy też nie – dodaje.
Trochę inny problem pojawia się w przypadku przejść dla małych, średnich i dużych zwierząt. – Tu nie mamy znormalizowanych przepisów, które są potrzebne. Trzeba opracować w jakich odległościach od siebie takie przejścia powinny powstawać i jaką mieć szerokość – mówi minister. – Początkowo obawiano się, że przy zbyt wąskim przejściu zwierzęta będą bały się z nich korzystać. Jednak dziś już wiemy, że nie potrzebna jest taka infrastruktura o szerokości 100 m. Zwierzętom wystarczy węższa przeprawa przez drogę. Określenie tych norm może przynieść duże oszczędności – komentuje.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.