Śląskie. Samorządy chcą przejąć drogę od kolei

To fatalny stan drogi motywuje do coraz bardziej aktywnych działań zainteresowane samorządy, które od lat starają się uregulować stan prawny drogi.

Jak podaje Urząd Miasta w Łazach, historia tzw. kolejówki sięga czasów kiedy na terenie między Łazami i Zawierciem prężnie działał przemysł kolejowy. Z czasem jednak wewnętrzna droga kolejowa przestała pełnić pierwotne funkcje, zaczęli z niej natomiast korzystać kierowcy, którzy w ten sposób skracali sobie drogę między miastami. Do czasu. Stan drogi bowiem pogarszał się, a na remont nie było szans – nie wiadomo bowiem, kto miałby to zrobić, skoro trasa nadal jest wewnętrzną drogą PKP.

Wyświetl większą mapę
Samorządy, z inicjatywy gminy Łazy, od lat zabiegają o uregulowanie stanu prawnego drogi. Jest szansa, że to się uda.

– W porozumieniu z gminą Zawiercie i Starostwem Powiatowym od lat zabiegamy w PKP o przekazanie drogi biegnącej wzdłuż torów. Rozwiązałoby to problem remontu tego odcinka, gdyż każda gmina wykonałaby inwestycję na swoim terenie – mówi cytowany w komunikacie burmistrz Łaz, Maciej Kaczyński. Jak dodaje, dotychczasowe spotkania zaowocowały już m.in. pierwszymi działaniami zmierzającymi do zmiany drogi wewnętrznej w drogę publiczną.

Jak podał UM w Łazach, w ostatnich miesiącach nastąpił przełom w sprawie drogi. „Dobiegają końca prace Starostwa Powiatowego w Zawierciu, które podjęły się założenia ksiąg wieczystych na rzecz skarbu państwa. W trakcie końcowej realizacji jest także projekt wydzielenia geodezyjnego drogi, które wykonuje PKP” – czytamy w komunikacie.

Po zakończeniu tych regulacji rozpoczną się działania mające na celu zmianę statusu drogi wewnętrznej należącej do PKP na drogę publiczną. Dopiero wtedy będzie podjęta decyzja czy droga zostanie oddana w zarząd gminom – każdej w części na jej terenie, czy tez będzie drogą powiatową.