Rynek Infrastruktury
– Budowę trasy Mostu Północnego opóźniło przede wszystkim kilkukrotne zalanie przez powódź placu budowy samego mostu oraz chaotyczne uzgodnienia z zarządcą sieci elektroenergetycznej, niezbędne do ukończenia węzła trasy z ulicą Modlińską – wyjaśnia wiceprezes SISKOM.
– Jest jasne, że podjęta została decyzja, o tym, żeby dać priorytet ukończeniu części drogowej trasy. Na pewno argumentem za tym, aby tak uczynić był brak tramwajów dwukierunkowych, które mogłyby obsługiwać powstałą linię tramwajową od Młocin do ulicy Myśliborskiej. Pierwsze zamówione egzemplarze takich tramwajów właśnie docierają na warszawskie tory – mówi portalowi „rynekinfrastruktury.pl” Adamski.
– Tramwaje dwukierunkowe są niezbędne ze względu na opóźnienia w przygotowaniu projektu przedłużenia linii tramwajowej w głąb osiedla Tarchomin. Założenie, że uda się jednocześnie zrealizować linię tramwajową wzdłuż trasy Mostu Północnego oraz wzdłuż ulicy Światowida okazało się błędem i mści się brak choćby tymczasowej pętli na prawym brzegu Wisły, przy ulicy Myśliborskiej. Odpowiedzialność za to ponosi głównie Zarząd Transportu Miejskiego, którzy od lat (bo już nie miesięcy) nie jest w stanie przygotować dobrej dokumentacji dla Tramwaju na Tarchomin – tłumaczy.
– Niemniej nie sposób nie odnieść wrażenia, że po otwarciu części drogowej mostu presja na tempo prac opadła i nie widać tej samej determinacji, którą dało się zaobserwować przed otwarciem przepraw drogowych. Wielka szkoda, ponieważ trzecia przeprawa obejmuje nie tylko most tramwajowy, ale również drogę dla rowerzystów oraz pieszych – przyznaje Jakub Adamski.
– Najważniejszym elementem trasy Mostu Północnego jest sam most i bardzo dobrze, że powstał. ZMID dysponuje budżetem przydzielonym przez m.st. Warszawę i faktycznie, w tej chwili finansowanie dalszych odcinków trasy zostało przesunięte na drugą połowę dekady – mówi wiceprezes SISKOM.
– Warto zauważyć, że ogłoszono nawet przetarg na dokumentację projektową dla wschodniego odcinka trasy, w kierunku tzw. Zielonej Białołęki, ale został on unieważniony po wykreśleniu z budżetu Warszawy budowy tego odcinka – dodaje.
– Brak trasy będzie szczególnie doskwierał wschodniej części Białołęki, której obsługa komunikacyjna nadal opierać się będzie o ulice dzielnicowe, które są do tego nieprzystosowane i są notorycznie zakorkowane. Uniemożliwia to również zaproponowanie atrakcyjnej oferty transportu zbiorowego (w tym wypadku autobusowego) – uważa Adamski.
– Trasa Mostu Północnego ma docelowo przebiegać na Bemowie, Bielanach oraz Białołęce i stanowić kręgosłup komunikacyjny tych dzielnic. Trasa jest jednocześnie elementem planowanej Obwodnicy Miejskiej Warszawy, która ma być przeznaczona przede wszystkim do obsługi ruchu drogowego w ramach metropolii, odciążając od niego ulice dzielnicowe – oznajmia Jakub Adamski.