Rynek Infrastruktury
Błędy wytknięto drogowcom w związku ze staraniami o decyzję środowiskową dla budowy łącznika Lublina z węzłem Dąbrowica. Decyzja została wydana przez prezydenta miasta zamiast przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Organ powinien być inny ze względu na to, że dojazd przebiega zarówno w granicach miasta, jak i poza nim.
Wydanie decyzji przez inny podmiot pozbawi Lublin do 49 mln zł dotacji. Według GDDKiA to urzędnicy miejscy wystąpili o decyzję środowiskową, nie uwzględniając stanowiska Generalnej dyrekcji, która wnioskowała o zwrócenie się do RDOŚ. – W końcu postanowiliśmy wyłączyć ten dojazd z unijnego programu, żeby nie ryzykować, że KE zakwestionuje 2,6 mld zł całej dotacji na budowę S17 – mówi „Dziennikowi Wschodniemu” Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.
Według NIK GDDKiA nie ocenili, jaki będzie wpływ wycięcia hektara lasu pod drogę dojazdową do obwodnicy od węzła Witosa do obwodnicy Piask. Stało się to powodem, dla którego sąd administracyjny uchylił decyzję środowiskową dla zjazdu.
Przygotowanie nowej dokumentacji kosztowało dodatkowe 62 tys. zł, a prace nad przygotowaniem inwestycji wydłużyły się o rok. Według NIK budowa się opóźni, a będzie to jedyny dojazd do węzła komunikacyjnego Świdnik. Krzysztof Nalewajko zapewnia, że droga powstanie jeszcze w tym roku.