Ugrupowanie Polska 2050 zapowiedziało, że dziś złoży w Sejmie projekt ustawy, który zakłada zablokowanie możliwości swobodnego poruszania się po polskich drogach przez tir-y z Rosji i Białorusi. Proponuje, by ich wjazd na teren Polski był możliwy tylko na podstawie specjalnego zezwolenia wydawanego przez ministra infrastruktury.
Dyskusja o tym czy należy zamknąć polsko-białoruska granice dla transportu drogowego Białorusi i Rosji trwa niemal od początku wojny na Ukrainie. Zdaniem rządu taka decyzja leży w kompetencjach Unii Europejskiej, a ewentualne oddolne działania miałyby sens tylko wtedy, gdyby na podobny krok zdecydowały się Litwa, Łotwa i Estonia. Innego zdanie jest opozycja.
– Rząd ma możliwość zrobić to w swoim własnym imieniu. Jak się to robi pokazała Finlandia, która cztery dni temu zamknęła granicę z Rosją, zamknęła transport kołowy i kolejowy – mówił w czwartek podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia z Polski 2050. – Polska może podjąć takie decyzje, nawet jeśli nie chce ich Litwa, Łotwa i Estonia – przekonywał, mówiąc, że w takiej sytuacji rosyjscy i białoruscy przewoźnicy będą nadkładać drogi jeżdżąc przez te kraje.
– Powinniśmy doprowadzić [Putina] do ruiny gospodarczej dzisiaj. Bo jeżeli nie doprowadzimy go do ruiny gospodarczej dzisiaj, to pozwolimy po różnego rodzaju rozejmach, zawieszeniach broni, traktatach pokojowych dozbroić się w ciągu najbliższych paru lat, wyciągnąć wnioski z tego co nie wyszło w tej wojnie i za 2-3 lata wrócić do naszych granic z bardzo konkretnym planem i konkretnym uzbrojeniem, które kupi za nasze pieniądze – powiedział.
– Rosja prowadzi agresję na Ukrainie, pomaga jej Białoruś, tymczasem polskie społeczeństwo pomaga Ukraińcom. W tym samym czasie rząd toleruje sytuację, w której rosyjskie i białoruskie tiry rozjeżdżają polskie drogi – mówił z klei poseł Mirosław Suchoń. Jak podkreślił, tiry z krajów agresorów poruszają się po tych samych ulicach, którymi jeżdżą Ukraińcy uciekający przed wojną.
Zapowiedział, że jeszcze dziś do laski marszałkowskiej zostanie złożony projekt ustawy, który ma zablokować rosyjski i białoruski transport.
Projekt ten zakłada, że aby rosyjski lub białoruski tir mógł wjechać do Polski, będzie musiała uzyskać pozwolenie. W szczególnych przypadkach będzie je mógł wydać minister infrastruktury. Związana z tym procedura każdorazowo kosztowałaby 500 zł. – Bez takiego wyjątkowego zezwolenia rosyjski i białoruski tir nie wjedzie na teren Rzeczpospolitej Polskiej. I to jest kompetencja państwa polskiego – przekonywał Mirosław Suchoń.
Wjazd bez zezwolenia miałby kosztować przewoźnika z Rosji lub Białorusi 100 tys. zł kary. – Mało tego [taki przewoźnik] w asyście policji zostanie odprowadzony na granicę, z której przybył i to odprowadzenie będzie kosztowało 100 tys. zł – przedstawiał pomysł poseł.
W przypadku gdyby Rosja i Białoruś zdecydowały się na wprowadzenie retorsji w stosunku do polskich przewoźników, rząd będzie zobowiązany do stworzenia tarczy ochronnej.
Pomysłodawcom zależy, żeby składany projekt został rozpatrzony podczas najbliższego posiedzenia Sejmu.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.