Partner serwisu
To również główna bariera rozwoju gospodarczego kraju. Dziurawe drogi i niesprawne samoloty powodują co roku śmierć tysięcy osób.
„Bułgaria”, która wyprodukowana była w 1955 roku, wyszła z portu z niesprawnym lewym silnikiem. Przewoźnik nie miał licencji na rejsy pasażreskie, a sama jednostka była mocno przeciążona (zamiast dopuszczalnych 120 osób na pokładzie znajdowało się ich 208).
Eksperci od lat alarmują o fatalnym stanie technologicznym Rosji. Około 60-70 proc. infrastruktury w tym kraju wymaga natychmiastowej wymiany bądź remontu. Fatalna sytuacja panuje również na drogach. Według Banku Światowego tylko 30 proc. wszystkich rosyjskich dróg nadaje się do użytku. W rankingu Światowego Forum Gospodarczego pod względem jakości dróg Rosja zajęła 124 miejsce. Tym samym znalazła się w ostatniej dziesiątce.
Agencja Rosstat podaje, że 28 proc. rosyjskiej floty powietrznej stanowią samoloty wyprodukowane ponad 30 lat temu. Tejże flocie przydarza się 15 proc. wszystkich katastrof. Rosyjski przemysł lotniczy nie jest jednak w stanie sprostać wymaganiom modernizacji. Rosyjskie lotniska nie są bowiem w stanie przyjąć nowej floty.
W Rosji znajduje się 329 lotnisk. Tylko 60 proc. z nich ma asfaltowe pasy startowe. Niewiele ponad sto z nich może pracować w nocy, reszta bowiem nie posiada systemu oświetleniowo-nawigacyjnego. W najgorszym stanie jest infrastruktura lotnicza na Dalekim Wschodzie. Tam też niestety samolot bywa często jedynym środkiem transportu. Na Dalekim Wschodzie aż 85 proc. infrastruktury lotniczej nie nadaje się do użytku.
Z powodu fatalnego stanu infrastruktury kraj traci ponad 6 proc. PKB rocznie – wynika z obliczeń agencji Renessans Capital. Inna agencja podaje, że rosyjskie inwestycje w infrastrukturę nie przekraczają 5 proc. PKB.
Zapisz się do newslettera:
