– Krok w elektromobilność jest bardzo dobry. Autobusy elektryczne posiada wielu producentów, a w projekcie rządowym obecna jest właśnie ta wizja. Bardzo kibicujemy temu projektowi – przekonywali paneliści na II Okrągłym Stole Energetycznym.
Drugi dzień wydarzenia poświęcony jest elektromobilności w Polsce. Konferencja jest organizowana przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR. Podczas panelu „Ekotransport w Polsce – bariery i wyzwania”, drugiego dnia wydarzenia, dyskutowano o forsowanym przez rząd planie elektromobilności. Uczestnicy panelu zgodnie stwierdzili, że regulacje w zakresie rozwoju dostępności pojazdów elektrycznych w Polsce są konieczne.
– Spodziewałem się w tej ustawie elementów, związanych z zachętą do kupna samochodów elektrycznych, a w gruncie rzeczy jest to ustawa o infrastrukturze. Z punktu widzenia autobusów, w Europie prężnie rozwija się nurt autobusów z napędem elektrycznym, być może warto na to zwrócić uwagę – podkreślał Maciej Srebro z rady nadzorczej firmy Ursus. Jak dodał, program elektromobilności to krok w dobrą stronę, ale niewystarczający. – Trzeba stymulować ten rynek – zaznaczył.
Jednocześnie paneliści podkreślali, że ustawa o elektromobilności powinna być kompatybilna z rzeczywistością, tak, aby nie było mowy o „przeregulowaniu”. – W jaki sposób nie przeregulować tego programu? Łatwo stworzyć skomplikowane konstrukcje prawne, musimy jednak zobaczyć, w jaki sposób otworzyć ten rynek i jak eksperymentować z modelami, wychodząc do przodu – podkreślał Michał Kurtyka, wiceminister energii.
Przedstawiciel resortu dodał, że ustawa o elektromobilności umożliwi testowanie pojazdów autonomicznych, co to jest ogromnym krokiem do przodu. – Trzeba ten krok jednak wykonywać ze śmiałością i pokorą. Z mojej perspektywy to ustawa, która jest pewnym przeformułowaniem prawa energetycznego, przeformułowaniem rynku – zaznaczył wiceminister.
O tym, że auta elektryczne są potrzebne, przekonywał prof. Piotr Moncarz, odwołując się do swoich kalifornijskich doświadczeń. – Nie zdarzyło mi się, żebym martwił się w pół drogi, że nie dojadę do celu podczas moich podróży autem elektrycznym po Kalifornii – argumentował. – Mam nadzieję, że przegonimy dzisiejszą Kalifornię w 2025 roku, kiedy program elektromobilności będzie gotowy. Ten wyścig jest istotny dla polski – dodał prof. Moncarz.
Zaznaczył, że perspektywy są dobre. Stale bowiem podnosi się pojemność baterii, nie będzie więc mowy o tym, że może zabraknąć mocy. Jak stwierdził, w technologiach światowych badania nad pojemnością baterii auta zajmują bardzo poważne miejsce.
Pobierz R
aport Elektromobilność w Polsce