Autostrady i drogi ekspresowe w Polsce mogą wkrótce dotrzeć do granic swojej przepustowości – alarmuje profesor Stanisław Krawiec z Politechniki Śląskiej. W rozmowie z PAP wyjaśnia, że na wielu trasach już przekroczono prognozy tworzone 20 lat temu dla potoków ruchu.
Profesor zwraca uwagę na to, że przyjęty w Polsce system poboru opłat wymusił powstawanie rozbudowanych węzłów z kilometrami dróg dojazdowych mających doprowadzić potoki ruchu do punktów poboru opłat.
Drogi przeciążone ruchem
Okazuje się, że już teraz na wielu trasach przekraczane są prognozy ruchu wykonywane lata temu dla istniejących obecnie tras. Jedną z nich jest autostradowa obwodnica Poznania, która zostanie wkrótce rozbudowana o trzeci pas ruchu. Teraz nawet małe zdarzenie drogowe powoduje na tej trasie ogromne korki.
Autostrada Wielkopolska, która zarządza między innymi obwodnicą Poznania w ciągu A2 zapowiada, że poszerzenie autostrady potrwa około 18 miesięcy. Prace powinny rozpocząć się w 2017 roku. Dziesięć lat temu autostradą przejeżdżało około 20 tys. pojazdów na dobę. Teraz każdego dnia natężenie ruchu przekracza 55 tys. samochodów. Co istotne, ruch na autostradzie A2 zarządzanej przez AWSA rośne o 7-8% rocznie.
Duże natężenie ruchu to standard?
Stanisław Krawiec zwraca uwagę na to, że w Polsce sytuacja nie jest aż tak zła, jak w niektórych krajach zachodnich. – Nie ma uzasadnienia ekonomicznego projektowanie infrastruktury drogowej w taki sposób, aby przyjęła dowolny potok ruchu. Z tym trzeba się pogodzić – mówi.
Profesor dodaje, że jednym z takich przypadków są korki na autostradzie A1 nad polskie morze. Nawet otwarcie bramek nie rozwiązało całkowicie sytuacji, gdyż zatory powstawały dalej, na obwodnicy Trójmiasta. Zaznacza, że już na etapie projektowania można policzyć przepustowość dla projektowanej infrastruktury.
Z informacji portalu „RynekInfrastruktury.pl” wynika, że w lipcu 2015 roku średnie dobowe natężenie ruchu na autostradzie z Gdańska do Torunia wynosiło ponad 66 tys. pojazdów, o 9 tys. więcej niż przed rokiem. Mimo otwarcia bramek, z takim natężeniem nie radzi sobie obwodnica Gdańska, na którą kierowcy zjeżdżają z autostrady, podróżując dalej do nadmorskich miejscowości.
Sytuacja prawdopodobnie nie ulegnie zmianie dopóki nie pojawi się nowy system poboru opłat, do którego zostaną włączeni wszyscy koncesjonariusze. Zanim to nastąpi, zatory na bramkach będą się wciąż pojawiać, zmniejszając tym samym płynność ruchu.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.
Zapisz się do newslettera:
