Polski rynek budowlany nie ucierpi na spadkach w drogownictwie

Długość nowych autostrad i dróg ekspresowych oddanych do użytku w latach 2007-2013 wyniosła ponad 1,8 tys. km. Szacuje się, że kolejne 1,4 tys. km zostanie udostępnione dla ruchu do 2020 roku. Stabilizacja na rynku budowlanym jest coraz bardziej zauważalna, dzięki czemu rynek w 2014 roku może odnotować około 3-procentowy wzrost.

Rok 2014 może być wciąż słaby, jednak od 2015 roku budownictwo drogowe ponownie zacznie rosnąć. Skala działalności budowlanej w tym segmencie zmieniała się dynamicznie w ostatnich latach. Udział prac drogowych w całości rynku budowlanego w 2007 roku oscylował wokół jednej piątek, natomiast w roku 2011, który był szczytowy, udział ten był wyższy niż jedna czwarta.

W najbliższych latach na budowę dróg trafią kolejne miliardy z UE. Kwota blisko 10,5 mld euro zasili branżę drogową w latach 2014-2020. Środki zostaną przeznaczone głównie na dopięcie istniejącej poszatkowanej sieci dróg szybkiego roku.

Obecnie w przetargach jest około 800 km tras. Których budowa pochłonie około 40 mld zł. Polski rząd zadecydował o wcześniejszym uruchamianiu przetargów na nową perspektywę, by spółki mogły uzupełnić portfele zamówień, a przerwa między obiema perspektywami była jak najmniej odczuwalna. Co więcej, GDDKiA będzie miała więcej czasu na rozliczenie inwestycji, nawet gdy pojawią się problemy na budowach.

Eksperci PMR za dobrą decyzję uważają podział inwestycji na krótsze odcinki realizacyjne. Pozwoli to zmniejszyć ryzyko finansowe dla wykonawców oraz ryzyko terminowości dla zamawiającego. Zapowiedziano też dokładniejsze kontrole procesu przygotowania dokumentacji projektowej, co powinno ograniczyć liczbę wniosków o dodatkowe płatności ze strony wykonawców.

Według przedstawicieli PMR scenariusz dla rynku drogowego wygląda dość obiecująco, jednak faktyczna ocena i efekt działań będzie możliwa dopiero za jakiś czas. Uważają, że mimo przewidywanego spadku przerobu budowlanego w drogownictwie w 2014 roku, kolejny rok 2015 powinien przynieść przełamanie negatywnego trendu i skierować runek na ścieżkę stabilnych wzrostów.