Rynek Infrastruktury
Obecnie kierowcy w Polsce mają do dyspozycji 1384 km autostrad i 1165 km dróg ekspresowych, co daje w sumie prawie 2250 km tras szybkiego ruchu. Oznacza to, że mamy sieć dłuższą między innymi od Portugalii (2547 km) i Holandii (2274 km).
W najbliższych kilkunastu miesiącach zostaną oddane kolejne odcinki autostrad i dróg ekspresowych. Będzie to między innymi autostrada A1 z Torunia do Kowala, autostrada A3 z Tarnowa do granicy z Ukraina oraz droga S8 z Łodzi do granicy województwa dolnośląskiego. W ten sposób sieć szybkich dróg powiększy się o prawie 300 km.
Ponadto, w tym roku GDDKiA zaczęła rozpisywać przetargi na nowe drogi ekspresowe i obejmą one łącznie 732 km dróg. Budowy powinny zakończyć się w ciągu trzech lat. Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR szacuje, że na przełomie 2016 i 2017 roku Polska wyprzedzi pod względem długości autostrad i dróg szybkiego ruchu Wielką Brytanię (sieć 3500 km).
Trudniej Polsce będzie wyprzedzić Włochy, które dysponują siecią o długości 6,5 tys. km. Do końca obecnej perspektywy unijnej w 2020 roku Polska będzie miała łącznie 5,3 tys. km dróg szybkiego ruchu, w tym 2 tys. km autostrad i 3,3 tys. km dróg ekspresowych.
W 2009 roku przyjęto docelowy program rozwoju sieci drogowej w Polsce, który zakłada, że za kilkanaście lat w Polsce będzie 7,5 tys. km autostrad i dróg ekspresowych. Obecnie Polska nadrabia zaległości, które powstawały przez trzy pokolenia. – W Polsce nawet po upadku komunizmu przez pierwsze kilkanaście lat nie udało się na serio ruszyć z rozwojem sieci autostrad. Tym bardziej znaczące jest to, że w ostatnich czterech latach niemoc została wreszcie przełamana – uważa Adrian Furgalski.