Spółka PKP Cargo Connect szuka nowych korytarzy lądowych do transportu ładunków między Azją a Europą. Nie znamy jeszcze efektu tych poszukiwań.
Spółka z grupy PKP Cargo podkreśla w komunikacie, że mimo rosnącej kongestii największe możliwości przewozowe wciąż daje
główna nitka Nowego Jedwabnego Szlaku, która biegnie przez Chiny, Kazachstan, Rosję i Białoruś do Polski, a dalej do Niemiec i innych państw zachodnich. Gestorzy ładunków testują także inne, mniej zatłoczone szlaki, leżące np. bardziej na południe, tym bardziej, że służyć one mogą nie tylko obsłudze NJS, ale i intensyfikowaniu wymiany towarowej z innymi państwami europejskimi azjatyckimi.
Spółka PKP Cargo Connect zapewnia że bierze udział w tych poszukiwaniach;
uruchomiła już połączenia między Polską i Turcją (Gliwice-Izmit), jest także zainteresowana obsługą ładunków między Polską a Ukrainą w korytarzu między portami Gdańsk-Odessa.
Łukasz Strzelecki, prokurent PKP Cargo Connect, podkreśla w komunikacie spółki znaczenie rozwoju współpracy Polski z Ukrainą i Turcją dla zwiększania przepływu towarów w nowych korytarzach transportowych.- Intermodal to przyszłość w transporcie, a Grupa PKP Cargo jest liderem tego rynku w Polsce. Pracujemy obecnie nad nowymi korytarzami transportowymi dla potoku ładunków w kontenerach, o czym z pewnością będziemy informować w najbliższym czasie – powiedział Łukasz Strzelecki, prokurent PKP Cargo Connect.
- Grupa PKP Cargo ma pozycję dominującą w segmencie intermodalnym. Cały czas staramy się wsłuchiwać w potrzeby klientów dla których ważny jest nie tylko handel z państwami Europy Zachodniej czy Chin. Miliony ton ładunków przemierzają co roku trasy wiodące np. z i do Turcji, na Bliski Wschód, czy w korytarzu ukraińskim. Często kolej jest słabo zaangażowana w ich przewóz albo trasy transportowe omijają Polskę. I my chcemy to zmienić – podkreśla w komunikacie Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo.