Ruszył drugi etap prac na osuwisku w Kasinie Wielkiej (pow. limanowski) na drodze krajowej nr 28. Palownica wierci w terenie otwory o głębokości 20 m. W trzech rzędach powstanie łącznie 96 pali.
Szczeliny i pęknięcia na jezdni drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej pojawiły się pod koniec maja ub. roku. Początkowo miały od 10 do 20 cm szerokości i długość do 15 m, występowały na odcinku ok. 50 m. Jezdnia została zwężona do jednego pasa i wprowadzono ruch wahadłowy po południowej stronie jezdni, tak, aby samochody nie jeździły bezpośrednio przy skarpie.
Dzień później na terenie osuwiska kontrolę przeprowadzili przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Nakazali oni natychmiastowe zamknięcie drogi ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu i ryzyko dalszego powiększania się osuwiska.
Trasa została zamknięta, we współpracy z policją wytyczono awaryjny objazd. Czas pokazał, że decyzja pracowników Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego była słuszna i uzasadniona. Osuwisko, po którym nie jeździły żadne samochody, było cały czas aktywne i pracowało. Szczeliny i pęknięcia pogłębiały się i objęły zasięgiem prawie 100 m jezdni.
Półtora miesiąca temu ruszyły prace na osuwisku
W pierwszym etapie zadaniem było wzmocnienie terenu, żeby mógł tam w ogóle wjechać ciężki sprzęt. Ściągnięta została nawierzchnia jezdni i warstwa ziemi o łącznej grubości ok. 2 m. Wbito pionowo w grunt wzdłuż północnej krawędzi osuwiska 25 gwoździ o długości 16 m i średnicy 3,2 cm. Następnie te gwoździe zostały połączone zbrojeniem i zabetonowane.
– Wiercenie każdego pala zaczynamy od wydrążenia przez świder otworu średnicy 80 cm i głębokości 20 m. Świder stopniowo wierci coraz głębiej pracując wewnątrz specjalnej rury osłonowej. Co jakiś czas wiercenie jest przerywane, urobek wyciągany, a rura osłonowa wciskana głębiej. Po osiągnięciu głębokości 20 m wyciągany jest świder, a do środka rury wkładamy zbrojenie. Po jego zabetonowaniu wyciągamy rurę osłonową. Przewidujemy, że ten etap prac potrwa ok. 1,5 miesiąca – tłumaczą przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Pale będą mieć 20 m długości, bo muszą zostać zakotwiczone w stabilnym podłożu znajdującym się pod płaszczyzną poślizgu osuwiska. To na nich – a nie, jak dotąd, na gruncie - będzie opierać się naprawiona droga. W dużym uproszczeniu można więc powiedzieć, że w Kasinie Wielkiej powstanie niemal 100-metrowa estakada, której podpory będą przysypane ziemią, a widoczna będzie tylko sama jezdnia.
Po zakończeniu palowania przyjdzie czas na trzeci etap prac
– Na palach zbudujemy żelbetonowy „ruszt”, który można też określić mianem żelbetonowej kratownicy. To właśnie bezpośrednio na tym „ruszcie” zostanie odbudowana zniszczona przez osuwisko droga. Dodatkowo skarpa zostanie na odcinku ok. 120 m zabezpieczona tzw. koszami gabionowymi. To metalowe, sześcienne kosze z siatki wypełnione kamieniami, które stabilizują teren. Powstanie też odwodnienie, które będzie odprowadzać wody gruntowe do przepustu pod drogą – zapowiadają przedstawiciele GDDKiA.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.