Wykorzystanie do odbudowy Ukrainy zamrożonych rosyjskich aktywów to mało prawdopodobny scenariusz. Stanowiłby duży cios dla wiarygodności zachodnich instytucji finansowych, a przejęcie pieniędzy oznaczałoby utratę karty przetargowej – ocenili analitycy Pekao S.A.
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już od prawie 8 miesięcy, a niedawno raport w sprawie strat wojennych opublikował Bank Pekao S.A. powołując się na dane Kijowskiej Szkoły Ekonomii. Do tej pory zostały one oszacowane na prawie 115 miliardów dolarów, a kwota cały czas rośnie po przeprowadzonym w poniedziałek (10 października) przez Rosjan zmasowanym ostrzale ukraińskich miast. To prawdopodobnie zemsta Władimira Putina za wybuch na Moście Krymskim, za czym mogą stać ukraińskie służby specjalne.
Analitycy Pekao S.A. zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze na odbudowę Ukrainy i analizują możliwe rozwiązania. Ich zdaniem znalezienie potrzebnych pieniędzy nie będzie łatwe, pomimo znacznego, wynoszącego do tej pory ok. 37 mld euro wsparcia, jakiego państwa zachodnie, w tym Polska, udzielają Ukrainie.
Co z zamrożonymi aktywami?
Część osób sugeruje, że do odbudowy można wykorzystać zamrożone od lutego, warte co najmniej 330 miliardów dolarów aktywa należące do rosyjskiego banku centralnego, rosyjskiego rządu i oligarchów. – Większość z nich ma formę płynnych aktywów finansowych i z technicznego punktu widzenia może być z łatwością spieniężona lub przekazana stronie ukraińskiej. W debacie publicznej wielokrotnie pojawiały się pomysły, aby odbudowa Ukrainy była sfinansowana właśnie w ten sposób. Środki te z nawiązką pokrywają bezpośrednie straty wojenne – zauważyli analitycy, dodając, że to tylko na pozór proste rozwiązanie.
Przedstawiciele Pekao S.A. przypominają, że pieniądze zostały zamrożone, ale nie przejęte. – Brakuje podstawy prawnej dla przejęcia aktywów, zwłaszcza tych dolarowych. Poza tym przejęcie pieniędzy o takiej wartości stanowiłoby duży cios dla wiarygodności zachodnich instytucji finansowych i zbudowanego na nich ładu międzynarodowego – czytamy w raporcie.
Zamrożone pieniądze to karta przetargowa
Kwestie prawne to niejedyny aspekt. Analitycy przypominają, że przejęcie pieniędzy byłoby nieodwracalne, a państwa Zachodu straciłyby ważną kwartę przetargową. – Obecnie Rosja nie jest zainteresowana obroną kursu rubla, ale posiadanie rezerw jest lepsze niż ich nieposiadanie. Prawdopodobnie mogłyby one zostać zaoferowane w zamian za ustępstwa w innych obszarach – komentują eksperci.
Ich zdaniem trudno też przyjąć, że „większość zamrożonych pieniędzy została zgromadzona w sposób nielegalny, wskutek przestępstwa”. – Wprost przeciwnie, akumulacja rezerw walutowych i środków w funduszach typu SWF jest odzwierciedleniem transakcji zakupu surowców (głównie energetycznych) realizowanych przez lata na podstawie legalnych kontraktów między państwami i między firmami, a także polityki gospodarczej państwa rosyjskiego zakładającej wypracowywanie nadwyżek budżetowych – ocenili analitycy.
Przedstawiciele banku przypominają, że w historii było tylko kilka przypadków przejęcia zamrożonych rezerw walutowych, a ich zakres był ograniczony. Chodzi np. o rekwizycję rezerw afgańskiego banku centralnego po ubiegłorocznym powrocie Talibów. Zgodnie z dekretem prezydenta Joe Bidena część pieniędzy ma zostać przeznaczona na odszkodowania dla ofiar zamachów z 11 września 2001 roku, a część na pomoc humanitarną.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.