Rynek Infrastruktury
W gdańskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ruszył pilotażowy program poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego w zakresie stosowania norweskiego oznakowania poziomego typu rumble strips – (linii wibracyjnych). Dotychczas stosowane oznakowanie poziome w postaci linii akustycznych, tzw. baretek dźwiękowo sygnalizowało kierowcy, że zjeżdża z drogi. Teraz do dźwięku dołączają wibracje auta. Wszystko po to, by kierowca nie zjechał z jezdni i nie uderzył w bariery lub pojazd jadący z naprzeciwka.
Tego typu oznakowanie jest powszechnie stosowane w całej Skandynawii. Według tamtejszych raportów bezpieczeństwa na początku po wprowadzeniu zmniejszyło ilość wypadków nawet o 70 procent. Nawierzchnia jest sfrezowana w charakterystyczny wzór przypominający sinusoidę, także brzeg tego sfrezowania ma łagodne brzegi. Do tego dochodzą malowane, odblaskowe pasy.
Najechanie na tą linię powoduje wibracje i hałas, ale skierowany do wnętrza pojazdu, by zaalarmować kierowcę, że źle jedzie. Co ważne nie wzrasta hałas dla mieszkańców okolicy przylegającej do drogi. Ponadto warto zaznaczyć, że te linie są bezpieczne dla motocyklistów – nie ma mowy o utracie panowania nad maszyną po najechaniu na linie.
– Wytypowaliśmy łącznie cztery miejsca na drogach krajowych, gdzie dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Jedno, w którym szczególnie często dochodzi do najechania na bariery – między węzłami Gdańsk Owczarnia i Gdańsk-Lotnisko. Na całej drodze ekspresowej S6 Obwodnicy Trójmiasta remontujemy bariery ochronne mniej więcej co trzeci dzień, a roczny koszt tych prac wynosi około 800 tys. zł – tłumaczy Karol Markowski, zastępca dyrektora GDDKiA Oddziału w Gdańsku.
– Ponadto wyznaczyliśmy trzy miejsca z przekrojami typu 2+1, gdzie dochodzi do niebezpiecznych zderzeń czołowych – w dwóch miejscach między Strzebielinem a Gościcinem na krajowej „szóstce” oraz w Rudnie na drodze krajowej nr 91 – dodaje.
Te wszystkie miejsca będą poddane obserwacji przez rok. W ramach niej będą prowadzone badania odblaskowości i monitorowany stan bezpieczeństwa ruchu drogowego. Po roku wyniki zostaną przedstawione w raporcie wraz z wydaną opinią stanowiącą rekomendacje dla tego typu rozwiązań. Jeśli oznakowanie sprawdzi się w polskich warunkach będzie wprowadzane w innych miejscach na sieci dróg krajowych.