Rynek Infrastruktury
Problemowe korki
Dziś Elżbieta Bieńkowska przedstawiła projekt zastąpienia manualnego systemu poboru opłat systemem elektronicznym. Zgodnie z tym planem, pojazdy zostaną wyposażone specjalne urządzenia pokładowe służące uiszczaniu opłat.
Jak podaje NIK, wielu kierowców uważa, że tworzące się przy punktach poboru opłat korki stawiają pod znakiem zapytania sens korzystania z autostrad. – Autostrady korkują się, bo to skomplikowana sieć odcinków poprzedzielana zwężeniami i szlabanami – zauważa Tomasz Emiljan, dyrektor Departamentu Infrastruktury w NIK.
Za przykład dyrektor podaje autostradę A2, gdzie kierowcy wyjeżdżający z Warszawy na zachód najpierw muszą minąć niedokończone bramki w okolicach Pruszkowa, następnie wjeżdżają na płatny odcinek Stryków – Konin, którym zarządza GDDKiA i potem jadą dwoma odcinkami koncesyjnymi aż do granicy, mijając po drodze bezpłatną obwodnicę Poznania.
W okresach wzmożonego ruchu, taka przeplatanka na jednej autostradzie powoduje korki. W wakacyjne weekendy mieliśmy z nimi do czynienia na autostradach A1 i A4, którymi kierowcy próbowali dojechać odpowiednio nad morze i w góry.
Konieczne ujednolicenie systemu
NIK jest zdania, że zarządcy autostrad powinni porozumieć się z Ministerstwem Infrastruktury i rozwoju w sprawie wspólnego rozliczania się za przejazd płatnymi odcinkami dróg. Wspólne rozliczanie i większa przepustowość osiągnięta poprzez zmniejszenie liczby bramek stanowiłyby korzystne dla kierowców rozwiązanie. Ci nie musieliby płacić za każdym razem, gdy wjeżdżają na każdy płatny odcinek autostrady, zarządzany przez inny podmiot.
Szansą na osiągnięcie powyższego celu jest zaproponowane wdrożenie w pełni elektronicznego systemu poboru opłat. Ma to sprzyjać dążeniu do wprowadzenia interoperacyjności krajowej. Plany MIR zakładają uiszczanie opłat za przejazd autostradami za pomocą jednego urządzenia pokładowego, optymalnie jednego konta użytkownika i jednej noty obciążeniowej.
Rozwiązaniem viaTOLL?
Wielu specjalistów wskazywało za wzór do naśladowania istniejący system viaTOLL, dzięki któremu opłaty mogą uiszczać pojazdy ciężkie i część osobowych. Nie muszą one zatrzymywać się na bramkach a jedynie zwolnić, by bezpiecznie przejechać przez automatycznie otwieraną bramkę.
– Elektronizacja bramek to sprawdzone rozwiązanie – podkreśla Tomasz Emiljan. Doświadczenia z systemem viaTOLL, potwierdzone również ostatnimi kontrolami NIK, pozwalają przypuszczać, że to skuteczny sposób na pozbycie się korków z autostrad.
NIK zaznacza, że na elektronicznym systemie poboru opłat zyskają sami zarządcy dróg. Dlaczego? Elektronizacja bramek wiąże się z większymi zyskami, gdyż korki obniżają przepustowość autostrad, a co za tym idzie – przychody. Nie byłby to jednak najłatwiejszy system dla kierowców, którzy będą musieli załatwić szereg formalności, co w przypadku jednorazowego przejazdu może być uciążliwe.