– Polski NIK będzie współpracował z Europejskim Trybunałem Obrachunkowym przy kontroli inwestycji unijnych – ogłosił prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej. To szansa na lepsze zrozumienie przez kontrolerów racji polskich inwestorów.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski był jednym z pierwszych prelegentów rozpoczętego dziś w Krakowie II Kongresu Infrastruktury Polskiej. Podczas swojego wystąpienia ogłosił, że pierwszą instytucją kontrolną w Europie, która spełnia wymagania nadzorującego wykorzystanie środków unijnych Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, jest polska Najwyższa Izba Kontroli.
W praktyce oznacza to, że współkontrolerami Trybunału w przypadku monitorowania polskich inwestycji będzie pracownik Najwyższej Izby Kontroli. – Dotąd tylko współpracowaliśmy przy tych kontrolach. Teraz będziemy w nich uczestniczyć. To duża zmiana, bo łatwiej nam będzie przekonać Trybunał do racji inwestora dzięki temu, że znamy specyfikę polskiego rynku – podkreślił Kwiatkowski.
Uniknąć biurokracji i słomianych inwestycji
– W poprzedniej perspektywie Polska nie uniknęła przypadków inwestycji drogich i niezbyt przydatnych, z których korzysta znacznie mniej osób niż planowano. Te obiekty stawały się nieefektywne i drogie w utrzymaniu, co znacznie ogranicza środki, które dany samorząd będzie mógł wykorzystać w przyszłości na inwestycje – stwierdził Krzysztof Kwiatkowski. Według prezesa NIK, w nowej perspektywie wydatkowanie środków będzie trudniejsze, a Komisji Europejskiej łatwiej będzie wycofywać dofinansowanie w przypadku nieprawidłowości, takich jak niespełnienie założeń lub zła realizacja inwestycji. – W nowej perspektywie większy nacisk zostanie położony na osiąganie konkretnych rezultatów. Możliwość uzyskania dofinansowania będzie warunkowana posiadaniem odpowiednich dokumentów strategicznych i planistycznych przez samorząd – podkreślił Kwiatkowski.
Prezes NIK zapewnił, że Izba popiera „wszelkie rozwiązania”, które zmniejszają biurokrację i ułatwiają samorządom wykorzystanie środków unijnych. W sierpniu NIK przedstawił raport, w którym poświadczył, że Minister Infrastruktury i Rozwoju skutecznie i właściwie przeprowadził negocjacje Umowy Partnerstwa z Komisją Europejską. – Kwestie zgodności celów polski z celami Strategii Europa 2020 mamy już za sobą – podkreślił.
Ostatnim istotnym aspektem nowej perspektywy unijnej wskazanym przez Kwiatkowskiego są Kontrakty Terytorialne. – Szybkie przyjęcie Umowy Partnerstwa spowodowało, że udało się sprawnie przyjąć te dokumenty – podkreślił. Jak poinformował Kwiatkowski, wczoraj rząd przyjął Kontrakty Terytorialne dla wszystkich województw (poza dwoma, które zostały przyjęte wcześniej).
Dźwignia dla sektora prywatnego
Prezes Najwyższej Izby Kontroli podkreślił, że środki unijne muszą generować efekt dźwigni dla inwestycji sektora prywatnego. – Musimy działać tak, żeby miejsce inwestycji sektora publicznego było stopniowo przejmowane przez sektor prywatny. To szczególnie istotne dlatego, że to ostatnia tak duża perspektywa unijna dla Polski – przypomniał.
– Polska bardzo dobrze stanęła w blokach startowych. Administracja rządowa i samorządowa wykonała kawał dobrej roboty. Przy swojej trudnej sytuacji finansowej Komisja Europejska, w sposób formalny i nieformalny będzie żywotnie zainteresowania żeby w wyjątkowo precyzyjny sposób nadzorować wydawanie środków. Odpowiedzialnością nas wszystkich jest to, żeby dobrze się do tej perspektywy przygotować – podsumował Krzysztof Kwiatkowski.