Mosty Gdańsk: W projektowaniu trzeba godzić wiele aspektów

Leonard Dolecki, portal "RynekInfrastruktury.pl": Jakie są najważniejsze aspekty projektowania przepraw mostowych?

Dr inż. Andrzej Berger, Mosty Gdańsk: Najważniejsze i najtrudniejsze jest godzenie interesów różnych stron. Pierwszą ze stron jest zamawiający. Jak wiadomo, podaje on budżet, w którym trzeba się zmieścić. I tu musimy skoncentrować się jak zaprojektować obiekt tak, aby był estetyczny, funkcjonalny, wytrzymały, a jednocześnie na tyle tani żeby znalazły się na niego pieniądze. Dodatkowo zamawiający ma zawsze jakieś pierwotne założenia, do których my musimy się dopasować. Kolejną stroną są przyszli użytkownicy. Oni oczekują, że nowy most czy kładka dla pieszych nie dość, że wpasuje się w infrastrukturę i będzie odpowiednio zaplanowana to jeszcze zostanie szybko i sprawnie wykonana i będzie im służyć przez wiele lat. W całej sprawie nie możemy też zapomnieć o wykonawcy. Firma projektowa bezpośrednio z nim współpracuje i tu pojawia się nasz atut. Mosty Gdańsk maja swoją bratnią firmę wykonawczą – B Grupę. Dzięki temu doskonale wiemy jak mamy projektować, aby realizacja nie sprawiała zbędnych problemów.

Jakie rozwiązania techniczne pomogły tak wcześnie ukończyć budowę mostu Grota-Roweckiego?

W przypadku tej inwestycji współpracowaliśmy z czeską firmą Metrostav. Przy budowie konstrukcji zostały użyte dźwigary skośne kratowe. Takie rozwiązanie nie tylko pozwoliło odpowiednio poszerzyć obiekt o dodatkowe pasy, ale też dało możliwość zrobienia tego w wyjątkowo szybko. Zaproponowane przez nas dźwigary pozwalały montować poszerzone wsporniki w sekcjach dwunastometrowych. To pozwoliło na szybki i sprawny montaż przez co bez zbędnych opóźnień można było przejść do dalszych robót. Jak najbardziej korzystne rozwiązania staraliśmy się też zaproponować w przypadku nowego mostu w Rzeszowie. Ten most został oficjalnie otwarty w ostatnich dniach, a dowodem naszej dobrej pracy jest rekomendacja wystawiona przez prezydenta miasta Rzeszów.

Jak wygląda współpraca z zamawiającym w Polsce, a jak to wygląda na świecie?

Różnica jest w odczuciu. Z naszego doświadczenia wynika, że zagraniczny inwestor, bardziej chce budować most, czyli bardziej realizuje tą przeprawę czy trasę. U nas zamawiający skupia się na wykonaniu kontraktu i tego się trzyma. W głowie naszego klienta jest strach, że pracuje dla przepisów, a nie dla użytkowników. Podejście globalne bardziej nam odpowiada. My woli budować mosty, a dopiero w drugiej kolejności realizować kontrakty.

Jakie nowe technologie stosuje się przy budowie mostów?

Tak naprawdę na stosowanie nowych technologii czy innowacyjnych rozwiązań możemy sobie pozwolić przy budowie kładek dla pieszych. Nowy pomysł nie zawsze jest dobry i jeśli inwestycja ma pochłonąć wiele milionów to żaden inwestor nie podejmie ryzyka związanego z potencjalnym opóźnieniem lub niepowodzeniem. Kładki zazwyczaj są znacznie tańsze niż duże przeprawy mostowe i tam można sobie pozwolić na wypróbowanie czegoś innowacyjnego. Dodatkowo teraz wszystko jest wspierane przez skomplikowane oprogramowania komputerowe. Nie ma już takich sytuacji jak w średniowieczu. Wtedy budowało się imponujące konstrukcje jednak jak przyjrzymy się dokładnie to wiele z nich podczas budowy zawalało się i ginęli ludzie. Teraz to jest nie do pomyślenia.

Dodatkowo kładki są konstrukcjami bliższymi użytkownikowi. Przez most szybko się przejeżdża, szczególnie jeśli ma on pasy szybkiego ruchu, tak jak most Grota-Roweckiego. Użytkownik - kierowca widzi ew. charakterystyczny element jakim jest pylon lub łuk. A w przypadku kładki dla pieszych mamy bezpośredni kontakt z konstrukcją. Wtedy można wykorzystać ciekawsze rozwiązania. Jednak nawet tu musimy trzymać się pewnych wymagań. Obecnie projektujemy kładkę w Gdańsku, na przeciwko żurawia. Chcemy, żeby w tym miejscu pojawił się ciekawy obiekt, przyjazny dla użytkownika, wpisujący się w zabytkowa część miasta, oraz innowacyjny, jednakże musimy zmieścić się w budżecie. Jeśli go przekroczymy to zamawiający odłoży projekt na półkę i nigdy nie dojdzie do jego realizacji. Tak jak wspomniałem wcześniej naszym celem jest budowa mostów a nie realizacja samych kontraktów.