Stowarzyszenie Miasto jest nasze wspólnie z Sąsiadami dla Wesołej chcą wyjaśnić czy reprywatyzacja gruntów wzdłuż tzw. czerwonego wariantu wschodniej obwodnicy Warszawy przez Wesołą miała wpływ na wybór wariantu trasy. Chodzi o rezygnację z wariantu czerwonego na rzecz zielonego.
Obecnie trwa postępowanie związane z wydawaniem decyzji środowiskowej dla Wschodniej Obwodnicy Warszawy na najtrudniejszym społecznie odcinku przebiegającym m.in. przez dzielnicę Wesoła. Przewidziany przez inwestora i wskazany we wniosku o decyzję wariant przebiegu tej trasy to tzw. wariant zielony. Zgodnie z nim trasa ma być poprowadzona na nasypie przez centralną część dzielnicy. Na to nie godzi się na to m.in. stowarzyszenie Sąsiedzi dla Wesołej. Chce ono realizacji wariantu czerwonego, na który przygotowywali się przez lata.
W centrum na nasypie, zamiast na uboczu i w tunelu
– Wariant czerwony, czyli południowy istnieje w świadomości ludzi i w dokumentach planistycznych miasta stołecznego Warszawy i Sulejówka od 30 lat. W 2007 roku była dla niego wydana prawomocna decyzja środowiskowa, co potwierdziło prawdopodobieństwo [realizacji] tego wariantu – mówi Agnieszka Klembowska ze Stowarzyszenia Sąsiedzi dla Wesołej. – Ten wariant w analizach inwestora był aż do roku 2015 – dodaje przypominając, że w wielu analizach to przebieg zgodny z wariantem czerwonym był wskazywany jako najkorzystniejszy.
Jak mówi, sytuacja zmieniła się w maju 2015 r., kiedy to w następstwie zmiany wag kryteriów środowiskowych z 75 na 33 proc. zamiast wariantu czerwonego z przebiegiem drogi w tunelu wskazano jako preferowany wariant zielony na nasypie, prowadzący m.in. przez centralną część dzielnicy oraz przez tzw. las milowy stanowiący publiczny teren zielony.
Przeciwko takiemu przebiegowi drogi protestuje zdecydowana część mieszkańców Wesołej, którzy wskazują, że tak zaplanowana trasa podzieli miasto na pół, przetnie tereny ze zwartą zabudową, na których znajdują się obiekty użyteczności publicznej jak urząd dzielnicy, szkoła czy przedszkole.
– Domagamy się odpowiedzi na pytanie na jakiej podstawie wybierany jest wariant bardziej szkodliwy – mówią przedstawicielki stowarzyszenia Sąsiedzi dla Wesołej. Teraz planują przyjrzeć się sprawie, która zbiega się w czasie z decyzją o wyborze wariantu zielonego. Do tych działań włącza się stowarzyszenie Miasto jest nasze. Sprawdzą czy ktoś na tym zarobi
– Popieraliśmy protest mieszkańców Wesołej, a dziś włączamy się jeszcze bardziej, ponieważ pojawiły się bardzo niepokojące fakty – mówi Jan Mencwel, prezes stowarzyszenia Miasto jest nasze. – W tym samym czasie gdy doszło do zmiany wariantu [na zielony – dop. red.], tereny, który przecina wariant czerwony przeszły w prywatne ręce na podstawie decyzji reprywatyzacyjnych – informuje. Chodzi o 32 ha gruntu w dobrze skomunikowanej dzielnicy Warszawy, które, jak zauważa Mencwel, mogą być bardzo atrakcyjnym terenem inwestycyjnym, o wartości ok. 200 mln zł, zwłaszcza jeśli niedaleko, ale jednak nie w bezpośrednim sąsiedztwie powstanie trasa szybkiego ruchu.
Jak wyjaśnia Mencwel, tereny graniczące z wariantem czerwonym były nacjonalizowane w latach 70. na cele obronne. Po latach znów trafiły w ręce prywatne. Obecnie – według przedstawionych dziś informacji – obszar obejmujący ponad 30- hektarów ma kilku właścicieli, którzy według przedstawionych dziś informacji, wystąpili już o podział gruntów na działki budowlane.
– Jeśli mamy do czynienia ze zwrotami gruntów, z tym że w szybki sposób grunty przechodzą w prywatne ręce i następnie być może będą mogły zostać spieniężone albo zabudowane, to każe to postawić pytanie czy nie chodzi o to, żeby ktoś na tym wszystkim dobrze zarobił – mówił dziś podczas konferencji prasowej w Warszawie Jan Mencwel.
– Będziemy się starali wyjaśnić czy fakt, że doszło do reprywatyzacji tych terenów nie miał wpływu na zmianę przebiegu trasy, ponieważ ta koidycencja, naszym zdaniem, nie jest przypadkowa – mówi Jan Popławski, prawnik ze stowarzyszenia Miasto jest nasze i członek rady społecznej przy komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.
Wesoła liczy na powrót do wariantu czerwonego
Jeśli planowana jest budowa drogi, zawsze rozpatrywane są jej różne warianty, a wybór preferowanego następuje dopiero w momencie złożenia wniosku o decyzję środowiskową - tłumaczy z kolei Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA. Dlatego jego zdaniem nie można mówić o "zamianie" wariantów, lecz o wskazaniu warinatu preferowanego. W tym przypadku jest nim zielony. Wariant czerowny był jednym z rozpatrywanych, nie został jednak wybrany. Z punktu widzenia tych, którzy sprawą żyją od lat, sprawa wyglada zupełnie inaczej.
Jak mówią, przedstawiciele stowarzyszenia Sąsiedzi dla Wesołej przez lata przygotowywali się do tego, że w Wesołej powstanie obwodnica wzdłuż wariantu czerwonego. Zgodnie z tą wiedzą podejmowali np. decyzje o zakupie domów. Miasto z kolei nie inwestowało w tereny, które w przyszłości miała zająć obwodnica. Dlatego, dopóki decyzja środowiskowa nie została wydana, mieszkańcy Wesołej liczą, że wariant, o który wnioskuje GDDKiA przepadnie.
– Chcemy uczciwej decyzji i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Nie zgodzimy się, by kilku posiadaczy ziemi, którzy na przebiegu korzystnego dla mieszkańców wariantu mogło zarobić setki milionów kosztem biednych mieszkańców, którzy sugerowali się mapą w urzędzie i przez 20 lat kupowali domy wiedząc, że będą odsunięci od obwodnicy – mówi Joanna Gorzelińska prezes Stowarzyszenia Sąsiedzi dla Wesołej.
- Zależy nam, by ta inwestycja powstała w zgodzie ze środowiskiem i społeczeństwem - podkreśla przedstawiciel GDDKiA, dodając że to decyzja środowiskowa wskaże jak ta ważna nie tylko dla stolicy trasa ma być zrealizowana. Dodaje, że jeśli RDOŚ przekaże swoje uwagi, GDDKiA się do nich odniesie. - Naszym celem nie jest upieranie się przy konkretnym wariancie, lecz zrealizownaie tej inwestycji - podkreśla.
Na decyzję środowiskową wciąż czekamy
Termin wydania decyzji środowiskowej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony środowiska w Białymstoku został - po przedłużeniu - wyznaczony na 30 czerwca tego roku. Jednak, jak poinformowała nas RDOŚ nie ma możliwości wydania decyzji w tym terminie. Nowy nie został jeszcze podany.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.