Rynek Infrastruktury
Dalsza degradacja i podmywanie filarów obiektu mogło doprowadzić do poważnej awarii. Do zniszczenia mostu przyczyniły się powodzie, które przyczyniały się do wymywania materiału skalnego wokół filarów. Podczas ubiegłorocznego przeglądu obiektu, który wykonano jesienią, zauważono, że wahacze żelbetowe mostu są wychylone.
Zlecono wówczas ekspertyzę, która była gotowa w lutym 2013 roku. Okazało się, że most jest w stanie awaryjnym i ogłoszono przetarg na zaprojektowanie i wykonanie prac. W lipcu tego roku podpisano umowę z wykonawcą, który rozpoczął prace 19 sierpnia.
Najpierw postały mikropale betonowe pod filarami, które były wykonywanie w bardzo niekorzystnym ze względów geologicznych podłożu. Następnie wymieniano zniszczone wahacze na łożyska podtrzymujące płytę pomostową.
Kilkanaście dni temu, 18 października, odbyło się przesunięcie konstrukcji ustroju nośnego mostu na Popradzie o ponad 5 cm w kierunku Nowego Sącza. Dla użytkowników mostu prace te nie były widoczne. Pod obiektem została zamontowana konstrukcja stalowa i przy pomocy urządzeń hydraulicznych przepchnięto most. Pozwoliło to na montowanie łożyska stałego na podporze w nurcie rzeki, co sprawi, że most nie będzie się już przesuwał w jedną stronę.
Podczas wszystkich prac remontowych most był dostępny dla pojazdów, a ruch wahadłowy wprowadzano tylko podczas frezowania i układania nowej nawierzchni. Koszt całości prac wynosi 1,180 mln zł.