Małopolskie: Co się dzieje na moście w Białym Dunajcu?

Wprowadzenie ruchu wahadłowego spowodowane jest bardzo złym stanem technicznym mostu i zgodne z zaleceniami opinii eksperckiej. Stan techniczny mostu jest cały czas monitorowany, w razie jego pogorszenia podjęte zostaną dalsze decyzje.

Procedury związane z projektowaniem nowego mostu i uzyskiwaniem decyzji koniecznych do wybudowania przeprawy przez rzekę Biały Dunajec w miejscowości o tej samej nazwie rozpoczęły się w 2008 r. Na każdym etapie procedur były protesty kierowane do różnych instytucji przez rodzinę D. i Stowarzyszenie Obrony Podhala. 17 lipca 2012 r. Wojewoda małopolski wydał ZRID z klauzulą natychmiastowej wykonalności dla tej inwestycji i na tej podstawie w przetargu GDDKiA w Krakowie wyłoniła wykonawcę, który rozpoczął prace przygotowawcze do realizacji mostu wraz z przebudową drogi na tym odcinku pod koniec kwietnia 2013 roku.

Jak wyjaśnia GDDKiA, prace te po jednej stronie starego mostu przebiegały bez zakłóceń, natomiast kiedy przeniosły się na drugą stronę zostały uniemożliwione przez rodzinę państwa D. poprzez wsiadanie do łyżki koparki, pogróżki, wyzwiska. Nie dopuszczono do wejścia na działkę, która nie jest własnością rodziny D., a właściciel działki stał obok i wyraził zgodę na wejście z robotami na jego posesję. W tej sytuacji GDDKiA w Krakowie rozpoczęła procedurę egzekucyjną.

Z upoważnienia ministra transportu, dyrektor Departamentu Orzecznictwa II, dnia 22 maja 2013 r. wydał postanowienie wstrzymujące natychmiastowe wykonanie decyzji wojewody małopolskiego z 17 lipca 2012 roku o realizacji mostu w Białym Dunajcu (ZRID).

Wstrzymanie natychmiastowej wykonalności uzasadnione jest uchyleniem przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, wyrokiem z 10 maja 2013 roku, decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, wydanej przez wójta Białego Dunajca. Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach jest jednym z dokumentów wymaganych przepisami przy wydawaniu decyzji ZRID przez wojewodę. Odwołanie od decyzji ZRID wniosły cztery osoby prywatne oraz Stowarzyszenie Federacja Obrony Podhala. Procedury odwoławcze nie są jeszcze zakończone.

Ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją świetlną miał być wprowadzony w maju przez wykonawcę budującego nowy most. Na skutek uniemożliwienia prac przez rodzinę D., a następnie uchylenie rygoru natychmiastowej wykonalności ZRID prace zostały wstrzymane. Zmieniła się też sytuacja, bowiem organizacja ruchu z sygnalizacją świetlną i wahadłem przygotowywana przez wykonawcę uwzględniała budowę nowego mostu.

W tej nowej sytuacji oddział GDDKiA w Krakowie musiał przeanalizować ruch, przygotować projekt jego organizacji i zatrudnić innego wykonawcę, aby wprowadzić nowe zasady poruszania się po starym moście. W miejsce starego mostu ma powstać nowy, wyłoniony jest wykonawca tej inwestycji, jednak trwają procedury odwoławcze od decyzji ZRID ( Zgody na Realizację Inwestycji Drogowej ) wydanej przez Wojewodę Małopolskiego. Odwołanie od tej decyzji ZRID wniosły cztery osoby prywatne oraz Stowarzyszenie Federacja Obrony Podhala.