Samorządowcy z regionu łódzkiego kontynuują zabiegi o jak najszybszą budowę odcinka drogi ekspresowej S8 między Łodzią a Tomaszowem Mazowieckim. Nowa droga miałaby połączyć oba miasta mniej więcej w linii prostej, dzięki czemu jadący S8 z Dolnego Śląska nie byliby kierowani na daleki objazd przez Piotrków Trybunalski. Aglomeracja łódzka otrzymałaby natomiast alternatywny wobec A2 dojazd do Warszawy.
Do inicjatywy łódzkich radnych, o której
pisaliśmy przed kilkoma tygodniami, przyłączyli się przedstawiciele innych samorządów na trasie łączącej południe Łodzi z Tomaszowem Mazowieckim. Działania na rzecz budowy nowego, skracającego trasę S8 odcinka deklarują wójtowie gmin: Brójce, Ujazd i Tomaszów, tomaszowski radny Sejmiku Województwa, a także Fundacja Rozwoju Powiatu Tomaszowskiego. Środkiem nacisku na rząd ma być przyjmowanie uchwał-stanowisk, zawierających apele o pilne podjęcie prac nad budową drogi.
Według pomysłodawców korzyści z inwestycji odniosłaby zarówno stolica regionu, jak i obszary na jego południowym wschodzie. Na czoło wysuwa się argument o alternatywnego, szybkiego dojazdu samochodem do Warszawy. Jego oddanie miałoby ułatwić poruszanie się między Łodzią a Warszawą oraz odciążyć równoległy odcinek autostrady A2, który w godzinach szczytu przestaje radzić sobie z coraz większym natężeniem ruchu. Na budowie nowego, alternatywnego do obecnej drogi wojewódzkiej nr 713 ciągu mają zyskać także mieszkańcy Tomaszowa. – Realizacja tej inwestycji zapewni szybkie połączenie z powiatami znajdującymi się we wschodniej części województwa – przekonywał na konferencji prasowej przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak.
Inne racje przemawiające za „wyprostowaniem” S8 to zwiększenie atrakcyjności regionu z punktu widzenia inwestorów oraz stymulowanie powstawania nowych miejsc pracy (także w branży logistycznej). Pojawia się też argument o poprawie dostępności komunikacyjnej Portu Lotniczego Łódź, od lat borykającego się z problemami frekwencyjnymi.