Roman Czubiński
- Myślę, że do końca roku tablice zostaną uzupełnione o nazwę Łodzi i odległość - deklaruje Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału GDDKiA. Dodaje, że sygnały o problemie pojawiały się od momentu uruchomienia A2 w kierunku Warszawy, a prace nad jego rozwiązaniem są w toku. - Gdyby radni zapytali nas o tę sprawę, zanim zwrócili się do mediów, wiedzieliby o tym, co robimy. Jednak, jeśli mnie pamięć nie myli, żaden z nich tego nie zrobił - mówi Zalewski.
Oznakowanie dróg zarządzanych przez GDDKiA jest regulowane szczegółowymi przepisami. Dotychczas Łódź nie figurowała na znakach przy A2 (w odróżnieniu od A1/DK1), ponieważ pierwszy z wymienionych ciągów przebiega w większej odległości od miasta, niż drugi.