Na ulicach Łodzi widać już pierwsze efekty otwarcia obwodnicy autostradowej. Zebrane przez miejski Zarząd Dróg i Transportu dane nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że ruch samochodowy z północy na południe radykalnie się zmniejszył. Aby utrzymać ten stan po mającym wkrótce nastąpić objęciu autostrady systemem ViaToll, ZDiT i GDDKiA przygotowują zmiany w organizacji ruchu obejmujące szeroki obszar aglomeracji.
Jeszcze w piątek rano obraz z monitoringu w Centrum Sterowania Ruchem pokazywał ogromne natężenie ruchu ciężkich samochodów ciężarowych na drogach krajowych (DK1, DK14) przebiegających ulicami miasta. Pracownicy ZDiT szacowali, że po otwarciu autostrady ruch zmaleje o ok. 20%, tymczasem w rzeczywistości natężenie ruchu spadło – według ich obserwacji – co najmniej dwukrotnie.
Zmienią się priorytety sygnalizacji
– Wydaje nam się, że aż o 80% spadł udział pojazdów ciężkich, w największej mierze odpowiedzialnych za problemy z płynnością ruchu – szacuje wicedyrektor Zarządu Dróg i Transportu Grzegorz Misiorny. Punktowo największa poprawa była zauważalna przy największych skrzyżowaniach, takich jak al. Piłsudskiego – al. Śmigłego-Rydza czy Wojska Polskiego – Palki. –Upłynniały się one na jednym cyklu zmiany świateł – mówi Misiorny. Trzeba jednak brać poprawkę na początek sezonu wakacyjnego, który również mógł przyczynić się do spadku liczby samochodów w mieście.
Warunki jazdy w relacji północ – południe bardzo się poprawiły. Pracownicy CSR pracują teraz nad poprawieniem funkcjonowania relacji wschód – zachód: dotychczas sygnalizacja świetlna była ustawiona tak, by dawała priorytet relacji dróg krajowych, czyli północ – południe. Teraz jednak trzeba poprawić relację sprawność dojazdu do autostrady, a te w większości przebiegają właśnie równoleżnikowo.
ZDiT zamierza w najbliższym czasie uzupełnić znaki drogowe informujące o dojeździe do autostrady oraz ustawienia sygnalizacji świetlnej w pobliżu wjazdu na węzeł Łódź Wschód (skrzyżowanie Rokicińska – Józefiaka). – Sprawa jest monitorowana. Nasi inspektorzy badają ruch na skrzyżowaniu, ściągają programy i robią symulacje, tak by przejezdność była jak najlepsza – zapewnia G. Misiorny.
Zakaz dla TIRów: zdążyć przed ViaTollem
Od jesieni odcinek Stryków – Tuszyn zostanie objęty systemem ViaToll. Wtedy ruch tranzytowy samochodów ciężarowych mógłby wrócić na ulice Łodzi, a do tego miejscy urzędnicy nie chcą dopuścić. Stąd opisywany przez nas niedawno pomysł zakazu wjazdu dla jadących tranzytem ciężarówek powyżej 12 ton. – To kwestia uzgodnień z GDDKiA. Wymaga on zmiany oznakowania nie tylko w Łodzi i okolicach, ale praktycznie w całym województwie. To duże zadanie logistyczne – tłumaczy wicedyrektor ZDiT. Władze miasta muszą porozumieć się także z okolicznymi gminami oraz z policją – chodzi m. in. o sposób kontrolowania wjeżdżających do miasta.
Konsultacje z władzami okolicznych gmin jeszcze się nie rozpoczęły. Rozmowy będą jednak prowadzone głównie za pośrednictwem GDDKiA. – Interesy Łodzi i podłódzkich gmin są jednak zbieżne. Nie chodzi nam o to, by dopiero przy granicy miasta kierowcy skręcali w DK71 czy DK72. „Kordon” powinien być znacznie szerszy i zaczynać się już przy węzłach autostradowych. Już na ich wysokości kierowcy powinni otrzymywać informację o tym, że przejazd przez Łódź jest ograniczony – uważa wicedyrektor Misiorny.