W nowej perspektywie unijnej, na prawie 4 tys. km dróg ekspresowych i obwodnic, jedynie 810 km dróg szybkiego ruchu zostanie zbudowanych z betonu. To więcej niż przy poprzedniej perspektywie, ale jednak wciąż za mało. Eksperci podkreślają – na polskich drogach jest miejsce dla obu technologii.
Spór o korzystniejszą technologię nawierzchni dróg w Polsce trwa. Dotychczas najpopularniejszą z nich był asfalt, jednak w najbliższej perspektywie unijnej niemal 1/3 nowych tras powstanie w technologii betonowej. Czy to dobry pomysł? Eksperci sądzą, że tak. Dr Michał Piasecki z Instytutu Techniki Budowlanej uważa, że każda technologia charakteryzuje się innymi właściwościami środowiskowymi, jak i technicznymi, w związku z czym powinna być dobierana po analizie każdego przypadku z osobna.
– Obie technologie można pogodzić i stosować właściwe rozwiązania we właściwych miejscach. Asfalt jest w Polsce stosunkowo łatwym w zastosowaniu i produkcji, natomiast beton jest trwalszy. Każdy specyficzny przypadek powinien być jednak analizowany osobno i nie można tego generalizować – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” dr Piasecki.
Podobnego zdania jest Zbigniew Pilch, reprezentujący Stowarzyszenie Producentów Cementu. Należy wybrać odpowiednią technologię – ale wybrać rozsądnie, a spór, zdaniem eksperta, zostanie rozstrzygnięty na korzyść obu środowisk.
– Na terenach mocno zurbanizowanych czy górniczych, możemy mówić o zastosowaniu nawierzchni asfaltowych czy mineralno-asfaltowych – konstrukcji podatnych czy półsztywnych, które lepiej sprawdzają się w takich warunkach. Natomiast, mówiąc o terenach mniej zurbanizowanych, a bardzo obciążonych ruchem pojazdów ciężkich – musimy zaimplementować technologię, która nie boi się obciążeń i ruchu pojazdów ciężkich. Czyli beton – podsumowuje Zbigniew Pilch w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl”.
A konieczność zastosowania tej ostatniej technologii rośnie, wraz ze wzrostem PKB na mieszkańca i pojawieniem się większej ilości pojazdów na drodze, a w rezultacie – większym obciążeniem powierzchni dróg. Te okoliczności – mogłoby się zdawać – przemawiające na korzyść technologii betonowej, nie wydają się jednak zagrożeniem dla branży asfaltowej.
– 810 km dróg budowanych w betonie, na prawie 4 tys. km wszystkich tras planowanych w ramach PBDK, to jednak bardzo niewielki procent. W przyszłej perspektywie unijnej ilość dróg asfaltowych będzie taka sama jak w poprzedniej perspektywie. Statystyki przemawiają wręcz na niekorzyść betonu. Firmy, które chcą budować drogi w asfalcie będą miały rynek taki jak wcześniej, nic im nie zagrozi – uspokaja Zbigniew Pilch.